labudu prowadzi tutaj blog rowerowy

longer na dwóch kołach

Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2014

Dystans całkowity:812.81 km (w terenie 3.00 km; 0.37%)
Czas w ruchu:32:22
Średnia prędkość:25.11 km/h
Maksymalna prędkość:67.00 km/h
Suma podjazdów:8631 m
Suma kalorii:24647 kcal
Liczba aktywności:26
Średnio na aktywność:31.26 km i 1h 14m
Więcej statystyk

Upał

  • DST 12.00km
  • Czas 00:40
  • VAVG 18.00km/h
  • Podjazdy 100m
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 15 grudnia 2014 | dodano: 15.12.2014

Tak ciepło a tutaj na zajęcia trzeba ;/



Pogodna niedziela

  • DST 44.81km
  • Czas 01:34
  • VAVG 28.60km/h
  • VMAX 63.90km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Kalorie 1892kcal
  • Podjazdy 629m
  • Sprzęt Scott Foil Premium Di2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 14 grudnia 2014 | dodano: 14.12.2014

Dziś można powiedzieć z Aleksandrą, nie mylić z Aleksandrem, w każdym razie sam zmagałem się z tym wiatrem. Jak to zazwyczaj samotnie trasa bardzo urozmaicona, wyruszyłem w kierunku Rychwałdu. Podjeżdżało się średnio ale nie było jakiejś większej zamuły. Wyjechałem na szczyt, popatrzyłem na czas, jeszcze sporo czasu więc skręciłem w prawo i na Lubinkę. Tam w dolince się wnerwiłem bo radio w telefonie przestało mi odbierać RMF i przełączyłem się na Eskę, później jak już wracałem to Eske zgubiło i wróciłem na RMF. Lubinkę podjeżdżało mi się słabo, mimo że powinno być z wiatrem. Jakoś się wytoczyłem na górę a później jakby siły wróciły(albo to wiatr wiał mocniej) w każdym razie dosyć szybko zjechałem Lubinkę i pomnknąłem w stronę domu. Sam podjazd na Zawadę podjechany bardzo fajny, jeden błąd, nie zwolniłem kawałek przed domem tylko na wysokim tętnie wjechałem na podwórko



Praca

  • DST 17.00km
  • Czas 00:50
  • VAVG 20.40km/h
  • Podjazdy 100m
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 14 grudnia 2014 | dodano: 14.12.2014

Paliwo podrożało :) 7 stopni to do pracy rowerem. Jeszcze chwile wizyta w szpitalu także kilometrów więcej i powrót do domu przez Marcinke. Nad obwodnicą spotykam Staszka, grudzien jest a ten ostro trenuje :D



Asfaltowa sobota

  • DST 89.10km
  • Czas 03:20
  • VAVG 26.73km/h
  • VMAX 63.00km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Kalorie 360kcal
  • Podjazdy 885m
  • Sprzęt Scott Foil Premium Di2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 13 grudnia 2014 | dodano: 13.12.2014

Wyjazd jakoś po 12:30, dziś pod sąd, tak dla odmiany. Od razu po wyjeździe jechało się dosyć dobrze, ale delikatnie żeby nie przeforsować. Dojeżdżamy pod sąd, czekamy chwilę, jest peleton 4 osobowy. Ruszamy w kierunku Skrzyszowa, staram się jechać spokojne równym tempem, jednak po jakimś czasie musiałem zwolnić bo peleton zaczął się dzielić. Dalej jedziemy podobną trasą jak ostatnio z Olkiem, tak jak na Łęki tyle że wcześniej odbicie w prawo, w kierunku na Zalasową. Tam też chwila czekania bo peleton się rwał. W Zalasowej skręt w lewo i kierunek na Szerzyny. Ale najpierw trzeba podjechać przez Ostry Kamień, który tak naprawdę nie jest taki ostry. Na podjeździe tchórze odpadli i zawrócili a my dalej w 3 osobowym składzie pognaliśmy w dół. Oczywiście w granicach rozsądku bo w takiej pogodzie to nie wiadomo gdzie ślisko a gdzie nie. Od Szerzyn do Ołpin? poprowadził Olek i tam skręt w kierunku Ryglic, kawałek górki, ale ostatnim razem wydawała mi się ostrzejsza. Dziś poszła od tak, dwa takie fragmenty z lodem na drodze ale do przejechania spokojnie. Zjazd do Ryglic i dalej na Zalasową, tam łagodny podjazd do świateł, poszedł gładko a dalej w dół i tam się zaczęło. Sprzyjający delikatny wiatr w plecy sprawił że prędkość była bliska 50, a do Skrzyszowa chyba nie spadła poniżej 40km/h. Dalej już musiałem zwolnić bo bomba nie wybiera, na szczęście nie moja. Dojazd do Tarnowa i powrót ulicą Przemysłową.



Dworzec x2

  • DST 24.00km
  • Czas 01:20
  • VAVG 18.00km/h
  • Podjazdy 200m
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 12 grudnia 2014 | dodano: 12.12.2014

Rano miałem lekki problem ze wstawaniem, a raczej z chęciami do wstania. W nocy padało więc na drodze można było na łyżwach jeździć. W dół tempem samochodu, czyli jakieś 20km/h,. W Tarnowcu główna droga ładnie posypana, małą głupotę zrobiłem bo pojechałem jak zawsze ulicą przemysłową. Mogłem jechać Tuchowską to pewnie by szybciej było a na pewno bezpieczniej. Tą drogą w sumie miałem jeden mały uślizg na skrzyżowaniu, ale bez podpórki i drugi na wyjściu z zakrętu za mostem na wątoku, przy przyspieszaniu uślizgnęło tylne koło. jakoś koło 14 wróciłem z Krakowa ale już lód stopiony był. A wieczorem znów na dworzec bo wybrałem się jeszcze na trening AZSu, dziś nie było lipy, jutro pewnie będzie gorzej :P Wieczorem powrót, ale przyszedł mega wiatr więc jutro będzie mało funu z jazdy bo jak zwykle ciągle pod wiatr



Koszyce

  • DST 20.78km
  • Czas 00:43
  • VAVG 29.00km/h
  • Kalorie 882kcal
  • Sprzęt Scott Foil Premium Di2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 11 grudnia 2014 | dodano: 12.12.2014

Wieczorem na krótko przez Kłokową i Koszyce. Kolos z drewna był to trzeba odespać dlatego dłużej nie, druga sprawa wyjechałem 21:55



Dworzec

  • DST 12.00km
  • Czas 00:40
  • VAVG 18.00km/h
  • Podjazdy 100m
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 11 grudnia 2014 | dodano: 12.12.2014

Na dworzec



Z towarzyszem Aleksandrem

  • DST 46.70km
  • Czas 01:37
  • VAVG 28.89km/h
  • VMAX 67.00km/h
  • Temperatura -2.0°C
  • Kalorie 1899kcal
  • Podjazdy 508m
  • Sprzęt Scott Foil Premium Di2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 10 grudnia 2014 | dodano: 10.12.2014

Dziś straciłem pół dnia bo zajęcia o 11 a dojechać z Tarnowa trzeba. Gdybym miał gdzie rower zostawić to bym nie skorzystał z usług firmy przewozowej, a tak to się przespałem dłuższą chwilę. A po powrocie jak to w środę już wcześniej umówiony z Olkiem na jazdę. Jeszcze rano nie miałem czasu na zmianę opony więc po powrocie do domu zdejmują trenażerową gumę. Jakoś 14:28 wychodzę z domu i w drogę. Asfalt względnie suchy ale na wilgotniejszych fragmentach staram się zachować ostrożność. W Tarnowcu wyjeżdżam na główną drogę, akurat było pusto, kilka mocniejszych obrotów korbą, jestem na przejściu dla pieszych i obie klamki na max. Spod szkoły wyjeżdża Berlingo, i to tak do połowy drogi bo auta od Tarnowa jadą a kobita chce przejechać na drugą stronę wsi, i do tego tak pod kątem 30 stopni, nie wiem czy mnie nie widziała czy nie chciała widzieć.... W każdym razie ja zatrzymałem się nie więcej jak pół metra przed nią, hamując na granicy przyczepności, lekko bokiem, wystawiłem rękę i oparłem się o auto, oczywiście nerwowe złożenie lusterka z pięści i pojechałem dalej, szkoda czasu na dyskusje. Dalej dosyć pusto na drodze, pewnie kobita stała jeszcze dłuższą chwilę i blokowała auta od strony Tuchowa. Dojeżdżam do przejazdu i standardowo zamknięte szlabany. Dojeżdżam pod sam szlaban ,zatrzymuję się widzę pociag od strony dworca, sms do Olka, pociąg przejeżdża, raptem 3 wagony- cały skład :D Po chwili podnoszą szlabany i co za menda, zanim się podniesie to opada kawałek w dół i uderzyła mi w lewą manetkę. Dojeżdżam pod sąd, Olka jeszcze nie ma, okazuje się że najechał na szkło i miał trochę zabawy z kołem. Prosto do Skrzyszowa, nawet dobrze mi się kręci, pewnie wiatr w plecy był. Dalej boczną drogą do Zalasowej, oj dawno tam nie jechałem w tą stronę. trochę biało dookoła, na drodze na szczęście w miarę czarno i nie leci nic spod kół. Z Zalasowej ulicą Partyzantów do Tuchowa, tam ostrożnie w dół i dalej przez Zabłędze i Piotrkowice na Słoną Górę. Jest kawałek góry ale szybko zleciało, jechaliśmy tak szybko że auto nas nie mogło wyprzedzić. Dalej po raz XX zjazd przez Łękawkę, Łekawicę i do góry na Zawadę. Tyle na dziś



Dworzec

  • DST 12.00km
  • Czas 00:40
  • VAVG 18.00km/h
  • Podjazdy 100m
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 10 grudnia 2014 | dodano: 10.12.2014

Na Dworzec, jak się człowiek ciepło ubierze to nawet zimna nie czuć



Dworzec

  • DST 12.00km
  • Czas 00:40
  • VAVG 18.00km/h
  • Podjazdy 100m
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 9 grudnia 2014 | dodano: 09.12.2014

Standardowo na dworzec i z powrotem. 

A później asfalty niby suche ale wybrałem trenażer, godzinka na średnich watach 243, dystans 29,2km