Maj, 2012
Dystans całkowity: | 679.50 km (w terenie 16.60 km; 2.44%) |
Czas w ruchu: | 29:19 |
Średnia prędkość: | 23.18 km/h |
Maksymalna prędkość: | 61.80 km/h |
Suma podjazdów: | 5680 m |
Liczba aktywności: | 17 |
Średnio na aktywność: | 39.97 km i 1h 43m |
Więcej statystyk |
z bratem
-
DST
23.50km
-
Teren
0.60km
-
Czas
01:03
-
VAVG
22.38km/h
-
VMAX
45.90km/h
-
Temperatura
24.0°C
-
Podjazdy
200m
-
Sprzęt GTI
-
Aktywność Jazda na rowerze
Brat przyjechał do domu to pojechaliśmy na rower :) Brat miał włączony GPS więc wpisałem kilometry z GPS a na mapie wyszło nieco inaczej ;/ 600metrów różnicy. Dziś nie było mocy w nogach :( Ale 1500km w tym sezonie jest :)
Dni otwarte
-
DST
12.30km
-
Teren
0.50km
-
Czas
00:33
-
VAVG
22.36km/h
-
Temperatura
27.0°C
-
Podjazdy
180m
-
Sprzęt GTI
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pojechałem na dni otwarte mojej szkoły
zupełny brak chęci
-
DST
25.10km
-
Teren
4.50km
-
Czas
01:10
-
VAVG
21.51km/h
-
Temperatura
26.0°C
-
Podjazdy
250m
-
Sprzęt GTI
-
Aktywność Jazda na rowerze
zupełny brak chęci do jazdy, choć całkiem ładnie dziś podjeżdżałem.
29.05.2012
-
DST
31.20km
-
Teren
2.90km
-
Czas
01:23
-
VAVG
22.55km/h
-
Temperatura
24.0°C
-
Podjazdy
200m
-
Sprzęt GTI
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na początek krótki odcinek w terenie, później przejazd dookoła miasta, tempo spacerowe
28.05
-
DST
77.60km
-
Czas
03:18
-
VAVG
23.52km/h
-
Temperatura
26.0°C
-
Podjazdy
630m
-
Sprzęt GTI
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wakacyjna przejażdżka Zakliczyn-Gromnik-Ciężkowice-Dom. Raz kierowca ledwo przede mną wychamował, był pisk ale jestem cały :)
niedzielna rekreacja z bratem
-
DST
36.30km
-
Teren
0.90km
-
Czas
01:40
-
VAVG
21.78km/h
-
VMAX
61.80km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
Podjazdy
530m
-
Sprzęt GTI
-
Aktywność Jazda na rowerze
Typowa niedzielna rekreacja, tym razem z bratem, na nieco podwyższonym siodełku-dawniej sztyca była zbyt krótka, zrobiłem sobie taką własnej roboty, trochę ciężksza ale jest :) Jechało się dużo lepiej bo nogi mniej zgięte
przeziębienie mi nie straszne :)
-
DST
60.00km
-
Czas
02:29
-
VAVG
24.16km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
Podjazdy
140m
-
Sprzęt GTI
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś miałem nie jechać, ale nie wytrzymałem. Było nieco chłodniej więc jechało się lepiej :) jeszcze zachaczyłem o trening szkołki żużlowej, a 200m od domu zauważyłem że ucieka mi powietrze ;/ ale wolno więc dojechałem do domu :)
przeziębienie
-
DST
60.20km
-
Czas
02:43
-
VAVG
22.16km/h
-
Temperatura
30.0°C
-
Podjazdy
610m
-
Sprzęt GTI
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nie wiem gdzie, nie wiem w jaki sposób ale się przeziębiłem :( To już nie ta sama jazda, chyba sobie zrobię dzień/kilka przerwy aby odpocząć
nowa opona
-
DST
60.80km
-
Teren
0.40km
-
Czas
02:38
-
VAVG
23.09km/h
-
Temperatura
27.0°C
-
Podjazdy
230m
-
Sprzęt GTI
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po godz 8 dostałem oponę, szybko założyłem ale jakoś nie mogłem się zebrać do wyjazdu, włączyłem kompa i siedziałem bez sensu... W końcu wyruszyłem o 9:35, cel jaki mi przyszedł na myśl to stadion w Niecieczy. Tak też zrobiłem, jednak mega upał, wiatr na równinach(na górkach takiego nie ma :) ) oraz mój sprzęt, który nie jest przystosowany do płaskich asfaltów szybko dał się we znaki i stwierdziłem że fajnie będzie sobie posiedzieć w centrum Żabna. Posiedziałem 6 minut i mi sie znudziło :) Udałem się w kierunku stadionu, godzina jakoś przed 11, upal jak... a tu trening pełną parą, myślę sobie panowie to 1 liga tylko jest ale cóż. Później już nieco wolniej wracałem do domu, oczywiście nie najkrótszą trasą, miejscami nawet pokropiło :O Z przejażdżki zadowolony, ale wnioski na przyszłość wolę jeździć jednak na południe od Tarnowa i na pewno nie w samo południe w taki upał :)
rowerem brata
-
DST
9.20km
-
Czas
00:23
-
VAVG
24.00km/h
-
Temperatura
22.0°C
-
Podjazdy
140m
-
Aktywność Jazda na rowerze
Miałem nigdzie nie jechać bo czekam na oponę, ale dzień bez rowera jest dniem straconym. Po wyjeździe zobaczyłem jednak że siodełko w rowerze brata jest niżej niż mi się wydawało, w ogóle więcej rzeczy mi nie odpowiadało więc szybko wróciłem do domu na regenerację przed jutrzejszą mam nadzieję jazdą na moim rowerze. Przejazd iście na rozruszanie w ciągu dnia...