labudu prowadzi tutaj blog rowerowy

longer na dwóch kołach

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2016

Dystans całkowity:1205.80 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:40:33
Średnia prędkość:29.74 km/h
Suma podjazdów:13667 m
Maks. tętno maksymalne:187 (105 %)
Maks. tętno średnie:151 (84 %)
Suma kalorii:29247 kcal
Liczba aktywności:19
Średnio na aktywność:63.46 km i 2h 08m
Więcej statystyk

Objazd trasy Klasyku Beskidzkiego

  • DST 106.00km
  • Czas 03:49
  • VAVG 27.77km/h
  • HRmax 179(100%)
  • HRavg 126( 70%)
  • Kalorie 2866kcal
  • Podjazdy 1732m
  • Sprzęt Scott Foil Premium Di2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 30 kwietnia 2016 | dodano: 07.06.2016

Dziś był organizowany objazd trasy Klasyku Beskidzkiego. Dla nas start z Boguszy, co to w ogóle jest, taka wieś pomiędzy Krynicą a Nowym Sączem. Stamtąd już rowerami na miejsce startu, niestety mieliśmy lekkie opóźnienie z jazdy autem i peleton spotykamy już kilkanaście kilometrów od startu, ale dołączamy do nich i jedziemy razem. Trochę przeciągnąłem niektórych na podjazdach :) było fajnie ale starałem się nie przesadzać. Trochę osób się pogubiło, a my musieliśmy się zatrzymać bo Marcin złapał gumę, więc dalej już jechaliśmy w trójkę. Dojazd do Ropy i ostatnie kilometry do Boguszy już dały się we znaki, a tam jeszcze pod górkę :) 

Objazd trasy klasyku
Objazd trasy klasyku © labudu



Baza

  • DST 75.40km
  • Czas 02:56
  • VAVG 25.70km/h
  • HRmax 166( 93%)
  • HRavg 115( 64%)
  • Kalorie 2205kcal
  • Podjazdy 1403m
  • Sprzęt Scott Foil Premium Di2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 28 kwietnia 2016 | dodano: 07.06.2016

Kręcenie z Marcinem na południe od Krakowa, raczej spokojnie, bo ten wyścig z niedzieli dalej czuć...



Ochojno do znudzenia

  • DST 46.80km
  • Czas 01:56
  • VAVG 24.21km/h
  • HRmax 164( 92%)
  • HRavg 119( 66%)
  • Kalorie 1455kcal
  • Podjazdy 999m
  • Sprzęt Scott Foil Premium Di2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 26 kwietnia 2016 | dodano: 07.06.2016

Spokojnie podjazdy w Ochojnie, cisza spokój i do góry :)



Rozjazd

  • DST 36.90km
  • Czas 01:31
  • VAVG 24.33km/h
  • HRmax 156( 87%)
  • HRavg 108( 60%)
  • Kalorie 1137kcal
  • Podjazdy 583m
  • Sprzęt Scott Foil Premium Di2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 25 kwietnia 2016 | dodano: 07.06.2016

Tragedia z siłami, ale swoje przekręcone



ŻTC Bike Race Grójec

  • DST 130.00km
  • Czas 03:04
  • VAVG 42.39km/h
  • HRmax 170( 95%)
  • HRavg 147( 82%)
  • Kalorie 1339kcal
  • Podjazdy 248m
  • Sprzęt Scott Foil Premium Di2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 24 kwietnia 2016 | dodano: 07.06.2016

Dziś coś nowego dla mnie, start w płaskim wyścigu. ŻTC Super Prestige w Grójcu, wow jaka nazwa jakby to faktycznie coś poważnego było. Odległość od Krakowa jakieś 250km w jedną stronę. Sam wyścig to jazda po pętlach na serwisówce drogi ekspresowej. Z mojej strony lekka głupota jechać wyścig jak w zasadzie nie jestem przygotowany do sezonu po zimie no ale. Dojeżdżamy na miejsce, całe szczęście dziś nie jestem kierowcą ale pasażerem, biuro zawodów czynne jeszcze z godzinę, ale kolejka taka że trzeba stać na zewnątrz budynku. Początkowo dostajemy komunikat że biuro zamykają o 11:30 i do widzenia, czyli zerowe szanse na zapisanie. Ostatecznie start został przesunięty o chyba pół godziny, co daje nam możliwość zapisania się co najważniejsze, w pośpiechu ogarnięcie sprzętu i przebranie się oraz podjechanie do sektora startowego na około 10 sekund. O rozgrzewce weź człowieku zapomnij, a ciepło nie jest... Przebijanie się w grupie na start ostry i jestem z Maćkiem z przodu czyli jest różowo. 

Labudu na podium
Labudu na podium © labudu

Start z zatrzymania, przygotowanie do startu takie że ja coś majstruje w liczniku, Maciek pije z bidonu a ci krzyczą że start. No to jedziemy. Od początku aktywna jazda żeby podzielić peleton. Wyścigi na południu Polski pod tym względem dosyć kuleją, tu jest ciekawie, no i niestety dosyć niebezpiecznie. Sam doświadczyłem kilku zajechań drogi, raz chłop z Legii dosłownie zajechał mi drogę spychając na pobocze. Przy mocniejszych fragmentach ciężko nieraz dospawać, jakieś ucieczki były, w kilku byłem ale ciężko odjechać przy takiej grupie. Na końcu pierwszego okrążenia mocna zmiana z Maćkiem na kole i wyszły fajne fotki :) Później poszedł gdzieś mocny zaciąg i grupy się podzieliły, dosyć mocno pracowaliśmy żeby dogonić odjazd, a później samemu już będąc w odjeździe była fajna współpraca na zmianach. Szkoda że płasko to i wietrznie więc momentalnie wyprułem z siebie większość sił i później już była męczarnia. Im bliżej finiszu tym było gorzej, ale samo się nie zrobi, sam finisz lekko pod górkę ale już nie było czym jechać, poszedłem ile mogłem, starczyło chyba na 8 miejsce open i 3 w kategorii także jest pudło :) 

BodyiCoach na czele
BodyiCoach na czele © labudu

Podsumowując wyścig, trochę lipa organizacyjna z tymi zapisami, start trochę chaotyczny, jazda innych dosyć niebezpieczna, o zamiataniu trasy to chyba nie słyszeli, przez co nie jeden zapłacił kapciem, z pozytywów - aktywna jazda na zmianach, i dla mnie dobry trening patrząc na zimę :) I wpadło pierwsze podium w sezonie, chyba najbardziej szalone jak dotychczas :) Bez bazy i po dwóch nockach w pracy takze prawie 48h maraton i po tym wyścig, zdobywając podium, czuć zmęczenie na samą myśl- ale udało się i to się liczy :D



Krótko

  • DST 25.10km
  • Czas 00:57
  • VAVG 26.42km/h
  • HRmax 148( 83%)
  • HRavg 112( 62%)
  • Kalorie 717kcal
  • Podjazdy 412m
  • Sprzęt Scott Foil Premium Di2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 22 kwietnia 2016 | dodano: 01.06.2016

Mało czasu więc tylko raz Ochojno i powrót przez Światniki



kwadrat

  • DST 34.30km
  • Czas 01:19
  • VAVG 26.05km/h
  • HRmax 141( 79%)
  • HRavg 107( 60%)
  • Kalorie 992kcal
  • Podjazdy 516m
  • Sprzęt Scott Foil Premium Di2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 21 kwietnia 2016 | dodano: 01.06.2016

Tylko kwadrat, lajtowo bo po testach dziś



Rozjazd

  • DST 42.80km
  • Czas 01:37
  • VAVG 26.47km/h
  • HRmax 161( 90%)
  • HRavg 118( 66%)
  • Kalorie 1216kcal
  • Podjazdy 721m
  • Sprzęt Scott Foil Premium Di2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 18 kwietnia 2016 | dodano: 01.06.2016

spokojny rozjazd



Prievidzsky Cyklomaraton

  • DST 127.00km
  • Czas 03:14
  • VAVG 39.28km/h
  • HRmax 187(105%)
  • HRavg 151( 84%)
  • Kalorie 2429kcal
  • Podjazdy 560m
  • Sprzęt Scott Foil Premium Di2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 17 kwietnia 2016 | dodano: 01.06.2016

Pierwszy start w tym sezonie, pierwszy start w nowym teamie. Start nie blisko, bo na Słowacji, prawie 300 km drogi w jedną stronę, ale co zrobić jak w Polsce już ogoliliśmy wszystko i musimy ruszać na podbój Europy :) Na starcie meldujemy się w 3 osobowej ekipie, poza mną są jeszcze Agnieszka i Rafał. Krótka rozgrzewka przed startem, meta wydaje się być pode mnie. Kawałek mocniejszej hopki, ale do przelecenia z blatu, później wypłaszczenie ogień i finisz lekko pod górę. Start, dosyć tłoczno, trzeba uważać na dziury ale jakoś idzie. Wyjeżdżamy z wioski i... powiedziałem sobie że nogi jeszcze nie ma a trzeba się pokazać, na pierwszym podjeździe idzie ogień z mojej strony i uciekamy we dwie osoby. Oczywiście większych oczekiwań co do tej ucieczki nie było ale był fun. Po jakiś 10 minutach peleton nas dogania, ucieczka oczywiście w takim tempie żeby się nie zajechać, i dalej już w grupie, za bardzo się nie otwierając na wiatr. Całkiem inna jazda niż w Polsce, więcej ucieczek, mocniejsze tempo i jazda na rancie. Momentami ciężko się utrzymać w grupie, z minusów to dziury na asfalcie. Początek wyścigu cięzko, szczególnie na podjazdach, z czasem robiło się coraz lepiej. Gdzieś na płaskim, koło 90 km złapałem gumę i na tym moje ściganie się zakończyło. Popisałem na fejsie, wymieniłem dętkę, w międzyczasie przejechała Agnieszka w małej grupce więc ruszyłem im w pogoń. Około 100 kilometra mała hopka, ciężko było ale jakoś podjechałem, na zjeździe z tejże hopki doganiam Agnieszkę już w 2 osobowej grupce i wyszedłem na zmianę i tak do mety. Trochę nadrobiliśmy czasu, póxniej jeszcze dojechaliśmy do auta jakiś Słowaków i było wgl lżej. Do mety  to już w mega wolnym tempie ale da się zrozumieć. Wynik nie ważny bo wyniku nie było, ale wyścig na plus na pewno, kolejne km do nadrabiania zimy. Średnia zabójcza, koło 39 mi wyszło a jechałem sporo sam..

Słowacja
Słowacja © labudu



wprowadzenie do startu

  • DST 21.60km
  • Czas 00:47
  • VAVG 27.57km/h
  • HRmax 147( 82%)
  • HRavg 116( 65%)
  • Kalorie 624kcal
  • Sprzęt Scott Foil Premium Di2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 16 kwietnia 2016 | dodano: 15.05.2016

Delikatne pokręcone żeby się wczuć przed startem