labudu prowadzi tutaj blog rowerowy

longer na dwóch kołach

Do serwisu owocem polskiej myśli technicznej

  • DST 22.80km
  • Czas 01:06
  • VAVG 20.73km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Podjazdy 160m
  • Sprzęt Romet Agat(zezłomowany)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 26 lipca 2012 | dodano: 26.07.2012

Pojechałem do serwisu, powrót nieco okrężną drogą. Jutro kółko ma być do odbioru :) Sprzęt zapasowy jest to leciwy już Romet, trochę zbyt mały ale jeździć można. Pozytywnie na pewno to że udało się wszystkie podjazdy pokonać bez zsiadania z roweru :) W drodze powrotnej troche pokropiło.



haha, dystans powala

Środa, 25 lipca 2012 | dodano: 25.07.2012

Dzień bez roweru jest dniem straconym...
Z racji że mój sprzęt nawalił więc wybrałem się czymś co najbardziej przypomina składaka, siodełko za nisko, dziwnie się jechało ale złapał mnie deszcz więc zawróciłem. Jutro wybieram się z kołem do serwisu bo wygląda na to, że coś się rozleciało a ja nie mogę wyciągnąć ośki... rozebrałem co się dało, jutro do serwisu ale już innego, przy okazji centrowanie, bo dziś wyleciała już 3 szprycha...



Gródek n. Dunajcem

  • DST 112.40km
  • Czas 04:32
  • VAVG 24.79km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Podjazdy 1110m
  • Sprzęt GTI
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 24 lipca 2012 | dodano: 24.07.2012

Obudziłem się przed 6, ale czułem się bardzo zmęczony i wiedziałem że nie będzie sensu nigdzie jechać. Druga próba wstałem 7:30. Zmęczenie pozostało, o 9 wyjechalem ale po kilku kilometrach stwierdziłem, że w takiej formie to mogę co najwyżej do sklepu pojechać... Poplątałem się trochę i o 13:30 nie miałem co robić więc znów na rower. Wtedy już jechało się przyjemnie :) Pojechałem w kierunku Gródka n. Dunajcem. Z początku przeszkadzał mi wiatr, od Zakliczyna ruch wydawał się znikomy, ale takie dziury na drodze że szkoda gadać. Jednak przetrwałem, fajne podjazdy tam nawet są w lesie :) Nad Jeziorem Rożnowskim pobyłem może 3 min i wróciłem. W międzyczasie jeszcze do sklepu(ja mądry pojechałem bez obiadu i żadnego napoju) kupiłem trochę napoju, z jedzenia nic nie chciałem, później jednak zgłodniałem ale zjadłem dopiero obiad w domu. Po obiedzie jeszcze chwila na sprawdzenie bo coś z tylnym kołem jest nie tak, jutro muszę je rozebrać, bo podejrzewam że jeden śrut się rozleciał i wydaje dziwne odgłosy-aha koło w tym miesiącu odebrane od centrowania, nowe łożyska i ośka... Myślałem że będę bardziej zmęczony po takiej trasie, ale nie ma co narzekać jest dobrze, dystans też przyzwoity :) Nawet kilka zdjęć zrobiłem, jakość nie powala, robione młotkiem :)

wędkarz łowi ryby :)

Zawsze chciałem mieć domek pomiędzy tymi drzewami

Budują plaże, z kamieni :P

Fajne zakręty-to co lubię(szczególnie zjeżdżając) :)



krótko

  • DST 19.80km
  • Teren 2.00km
  • Czas 00:55
  • VAVG 21.60km/h
  • VMAX 67.00km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Podjazdy 240m
  • Sprzęt GTI
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 23 lipca 2012 | dodano: 23.07.2012

Dziś spałem tylko 2 godziny(wstałem o 2 nad ranem) i dodatkowo 13 godzin w dostawczaku i na rozładunku towaru(ale za to odwiedziłem między innymi Kielce, Łódź, Warszawe, Radom :) ) Po powrocie do domu mimo zmęczenia ochota na rower znaczna. Pojechałem z bratem(od rana był ze mną i był jeszcze bardziej zmęczony przez co zmalało tempo) i ku mojemu zdziwieniu po ok 10 kilometrach czułem się jak nowonarodzony, ale brat nie miał sił a ja wolałem się nieco zregenerować :)



miałem tylko pół godzinki czasu

  • DST 11.20km
  • Czas 00:28
  • VAVG 24.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Podjazdy 170m
  • Sprzęt GTI
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 22 lipca 2012 | dodano: 22.07.2012

więc wykorzystałem je na rower :)



rozruszanie kości z bratem

  • DST 11.70km
  • Czas 00:29
  • VAVG 24.21km/h
  • VMAX 54.90km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Podjazdy 170m
  • Sprzęt GTI
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 21 lipca 2012 | dodano: 21.07.2012

pogoda nie pewna, więc tylko krótka przejażdżka z bratem, tempo po płaskim całkiem fajne, ale pod górę muszę czekać na brata.



z braćmi

  • DST 46.60km
  • Czas 01:55
  • VAVG 24.31km/h
  • VMAX 66.90km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Podjazdy 360m
  • Sprzęt GTI
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 20 lipca 2012 | dodano: 20.07.2012

Trochę zmęczony 6 godzinami w dostawczaku i dodatkowo noszeniem pudeł ale i tak nie było źle ale jak się jedzie z 2 braćmi to ciągle trzeba na któregoś czekać:/ z początku jechałem w ogonie, później nie wytrzymałem i jechałem z przodu i podjazdy jechałem szybciej a z góry i równiny na nich czekałem. W Szynwałdzie bratu odkręciła się Korba, dojechał jakoś do Skrzyszowa. Zdążyłem "podholować" go pod piekarnie w Łękawicy zanim podjechał samochód serwisowy z kluczem(ja miałem tylko dętke i klucz rowerowy, a nasadowej 14 nie wożę ze sobą...)



z bratem

  • DST 42.40km
  • Czas 02:04
  • VAVG 20.52km/h
  • Temperatura 62.8°C
  • Podjazdy 610m
  • Sprzęt GTI
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 19 lipca 2012 | dodano: 20.07.2012

Z bratem, w Rychwałdzie zaczęło kropić więc zawróciliśmy. Mega silny wiatr



18.07

  • DST 51.70km
  • Czas 02:09
  • VAVG 24.05km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Podjazdy 860m
  • Sprzęt GTI
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 18 lipca 2012 | dodano: 18.07.2012

Zbadany nowy asfalt pomiędzy Zawadą i Porębą, całkiem fajnie się jedzie tyle że krótko i wykonanie fos pozostawia wiele do życzenia-ale co mi z fos-nie zamierzam tam przebywać. Tempo dziś słabe, jakoś nie było formy, ale na podjazdach jak chciałem przycisnąć to udawało się całkiem żwawo nawet pod koniec trasy. Niemniej jednak przez większość trasy jechałem spokojnie. Polubiłem podjazd z Buchcic do Rychwałdu przez Łowczówek-w zasadzie zero ruchu, fajna droga częściowo przez las-coś czuję że będę się tam wybierał częściej. Mam nadzieję że względna pogoda utrzyma się jeszcze przez jakiś czas. Przewyższenie dziś słuszne, mam taki plan żeby kiedyś wybrać się na kilka większych podjazdów w okolicy w jeden dzień:) - zobaczymy co z tego wyjdzie.



do Ciężkowic

  • DST 62.60km
  • Czas 02:19
  • VAVG 27.02km/h
  • VMAX 60.30km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Podjazdy 420m
  • Sprzęt GTI
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 17 lipca 2012 | dodano: 17.07.2012

Wyjechaliśmy z bratem, planem miały być Ciężkowice(w sumie wpadliśmy na to dopiero "Pod Grzybem"), w Gromniku chwila zawahania bo zbierały się ciemne chmury. W drodze troche przeszkadzał wiatr na równinach. Chwile posiedzieliśmy w Ciężkowicach i w drogę powrotną. Nawet brat pociągnął jakieś 2-3 km w sumie(co dla mnie było czymś nietypowym, dużo jeżdżę sam, a nawet jadąc z kimś 95% trasy jadę z przodu, tyłem jadę w zasadzie tylko na dużych podjazdach żeby się nie oglądać jak daleko z tyłu jest brat, ale jechać jego tempem także ogólnie to nie lubię/dziwnie się czuje jadąc na kole). W sumie byłem zdziwiony że ma jeszcze siły, ale zweryfikował to wyjazd z Tuchowa i podjazd na którym już niemal zupełnie stracił tempo.
W Tuchowie jeszcze oczywiście standardowa sytuacja wymuszenia(Pozdrowienia dla kierowcy niebieskiej Alfy 147, na której to drzwiach niemalże się zatrzymałem koło rynku w Tuchowie). Ale że jestem mściwy to udało się go wyprzedzić przed przejściem i spokojnym tempem, rower obok rowera wyjechaliśmy z miasta, a pan wyprzedził nas dopiero za parkingiem klasztoru(chyba wiedział o co chodzi bo nie było żadnego klaksonu).
Przejażdżka przyjemna, miałem dłuższą przerwe ostatnio więc w sumie nie odczułem zmęczenia. Od Zabłędzy złapał nas dodatkowo deszcz, ale przyjechaliśmy w miarę sucho. Dobrze że było chłodno, bo nie miałem ze sobą nic do picia, a mimo to udało się wykręcić przyzwoitą średnią(dla brata to niemal kosmiczną)