labudu prowadzi tutaj blog rowerowy

longer na dwóch kołach

Pomiędzy Czchowem a Laskową

  • DST 101.13km
  • Teren 50.00km
  • Czas 07:27
  • VAVG 13.57km/h
  • VMAX 73.00km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Podjazdy 2500m
  • Sprzęt Specialized Hardrock
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 11 sierpnia 2013 | dodano: 11.08.2013

Czyli Beskid Wyspowy. Rano do kościoła rowerem, taki mały test tylnego koła, bo lepiej żeby nawaliło kilometr od domu. Przed 9 wyjazd do Tarnowa żeby się do Transita zapakować. 7 osób- Adam, Krysia, Iza, Tomek, Marcin i Piotrek. Jedziemy do Czchowa i mamy gdzieś tam jeździć w kierunku na Laskową(Laskowa bo tę miejscowość kojarzę z nart w zimie), bardziej powinno być Limanową no ale :) Już na samym starcie dosyć ostro w górę. Strach pomyśleć co będzie dalej. Na 8 kilometrze pierwszy bardzo poważny podjazd. Wytargałem niby, ale z problemami, na młynku i na czubku siodełka.



Fajne podjazdy i zjazdy. Jeden dłużył mi się strasznie, ale ważne że było siedemnaście stopni, chwilami patrząc w górę zastanawiałem się czy aby na pewno dobrze jadę bo jechałem pierwszy. Raz musiałem dosyć ostro hamować, bo zbyt późno zobaczyłem że Adam hamuje. Tylne koło poszło w górę, a my skręcaliśmy w prawo. W międzyczasie zaczęło spadać lewe ramię korby, okazało się że na podkładka zabezpieczająca jest pęknięta, czyli już nie zabezpiecza. Dokręciłem ile sił i znów ciągłe spoglądanie w dół. W Rozdzielach postój pod sklepem. Góralki i coś zielonego kręconego. Jedziemy dalej i ma być jakiś podjazd, ale wcześniej gra wstępna. Powiem szczerze nie wiedziałem że tam takie górki są, jechaliśmy w górę sporo czasu. Najpierw asfaltem, później zaczął się lekki teren. Przewyższenia? jakoś koło 600 metrów. Wyprzedza nas nawet maluch, i po co te rowery skoro maluch za 200zł nas wyprzedza ?

Stromo było © labudu


Jedziemy dalej kawałek, przerwa, wieża widokowa, prawie jak ta na Brzance. Ale widoki 100 razy lepsze. Tabliczka że : "Całowanie na wieży grozi utratą przytomności". Dobre dobre, przyjeżdżają też miłośnicy zieleni. Jedziemy dalej, na podjeździe pieszy mówi że on już dawno by odpuścił. Mnie trochę droga zaczyna się ciągnąć, te buty są za luźne i stopy trochę bolą. Widać samoloty, lotnisko w Łososinie Dolnej. Podobno ostatni podjazd i jesteśmy obok Transita. Pakujemy rowery, chciałem jeszcze zapakować pięknego czarnego Horneta, ale nie ma przekładki ;/ Z Tarnowa już wolnym tempem do domu.

Miłośnicy zieleni © labudu




Dojeżdżam do domu, szybki obiad i w zasadzie 10 minut od mojego przyjazdu jedziemy z Krzyśkiem robić za pilotów. Moja mama z sąsiadką wzięły się za rowerowanie. Tempo wolne więc spadła średnia. Pojechaliśmy do Kruku, Skrzyszów, Łękawica i do Zawady asfaltem. Dojeżdżamy do szkoły, mija nas Marcin, właśnie z Krynicy wraca. Jak na niego to mega trasa, jestem pod wrażeniem. A jutro? jutro będzie trawka :D

Widok1 © labudu


Widok2 © labudu


Widok3 © labudu


Widok4 © labudu



Strzela focha

  • DST 67.73km
  • Teren 28.00km
  • Czas 03:06
  • VAVG 21.85km/h
  • Podjazdy 350m
  • Sprzęt Specialized Hardrock
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 10 sierpnia 2013 | dodano: 11.08.2013

Rano z Marcinem na Wolę. Później płot, po płocie szybko do sklepu na "obiad". Rozjeżdżamy się z Marcinem, on jedzie do domu, ja czekam niedaleko przejazdu na ekipę. Dzwonię, są blisko więc jadę wzdłuż torów. Za chwilę spotykam ich i jedziemy w drugą stronę. Jeśli jeszcze dobrze pamiętam to była Krysia, Mirek, Marcin i Krzysiek. Z początku delikatnie, dawno nie jechałem z plecakiem. W międzyczasie dojadam obiad, tempo jak zwykle na Czarną. I jak zwykle było też trochę szarpania, inaczej by się tam zanudził człowiek. Kamienie walą spod kół, rozmowy, Mirek chwali się swoim ciśnieniem, to samo byłoby gdyby wyjął dętkę z koła. Gdzieś przed jednym ze szlabanów, jakieś skrzypienie. Szukam u kogo, no i wychodzi na to że u mnie bo czuję coś korba luźno. Już mam wracać, ale Mirek mówi że spokojnie mogę tak jechać. No niby jadę, ale ciągle niepewnie.

Dojeżdżamy do Czarnej a tam pociąg :O Wracamy wzdłuż torów. Dosyć zimno, trochę pokropiło i jak zwykle dojeżdżając do Tarnowa decydujemy się na Marcinkę przez Kruk. Dajemy do góry, miałem jechać od razu do domu, ale zjeżdżam jeszcze szutrem. Okazuje się to dobrą decyzją bo niedługo po rojechaniu się pod obwodnicą zaczynają się trzaski z tylnego koła. Ostatnie nie wiem, z 700 metrów pokonuję z buta, z rowerem na plecach bo bieżni szkoda. W domu okazuje się że 2 kulki nie były już kulkami.



Transportowo

Piątek, 9 sierpnia 2013 | dodano: 09.08.2013

Transportowo, najpierw Lwowska, później Wola Rzędzińska. Okazało się że pogoda niepewna więc dziś nie malujemy :D czyli wieczorem można sobie odpocząć, dalej juz tylko do domu :D



Równy rok

  • DST 24.35km
  • Czas 00:57
  • VAVG 25.63km/h
  • Podjazdy 400m
  • Sprzęt Specialized Hardrock
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 9 sierpnia 2013 | dodano: 09.08.2013

Wyjazd o 5:04, przez Marcinkę, Skrzyszów, Łękawice, Łękawke, Porębe, Nowodworze i do domu. 100% asfalt, dziś równy rok na Specu bo kupiłem go 9.08.2012



Pracowo-Rometowo

Czwartek, 8 sierpnia 2013 | dodano: 08.08.2013

Dziś znów rano składakiem na Lwowską. Po południu na Wolę Rzędzińską. Z Marcinem, on na szosówce. Powrót przed 21, ja mam lampkę z tyłu, Marcin w ręce trzyma z przodu, jedziemy, na drodze od Skrzyszowa do Łękawicy jakieś 100 metrów przed nami jedzie gość bez lampek. Policja z naprzeciwka, koguty i zatrzymują go, nam się udaje ominąć i dalej nieco szybciej bo upierdliwy policjant może nam mandat wlepić. Pod szkołą dane z licznika Marcina 28 km, czas 1:03, średnia? pewnie ponad 27, Rometem :D



Rano

  • DST 19.17km
  • Teren 1.00km
  • Czas 00:44
  • VAVG 26.14km/h
  • VMAX 52.00km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Podjazdy 200m
  • Sprzęt Specialized Hardrock
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 8 sierpnia 2013 | dodano: 08.08.2013

Dziś start ok 5:15, czerwonym szlakiem do Poręby, dalej podobnie jak wczoraj czyli do Kłokowej i później obok zamku na Marcinkę. Jeszcze musiałem dokręcić na pętle w Zawadzie bo zbyt wcześnie byłbym w domu. Fajnie chłodno, dosyć fajna końcówka wyszła :D



10 tys Specem

  • DST 34.09km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:26
  • VAVG 23.78km/h
  • VMAX 61.00km/h
  • Temperatura 32.0°C
  • Podjazdy 600m
  • Sprzęt Specialized Hardrock
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 7 sierpnia 2013 | dodano: 07.08.2013

Pobudka 4:45, ciężko ale jednak wstaję. Ogarniam się i o 5:20 wykonuję pierwszy obrót korbą. Najpierw na pętlę w Zawadzie, zjazd do Nowodworza i do Poręby, gdzie odbijam w prawo na Radlną. Jeszcze mała dojazdówka do pętli w Kłokowej i znów kierunek Tarnowiec. Podjazd obok zamku na Marcinkę i do domu. W Tarnowcu miałem średnią 29, pod kościółkiem 26. Jeszcze udało się że wieczór był wolny, jakoś w okolicach 19 wyjeżdżam, pod kościołem widzę Olka. Jak to mówią trenować powinno się z lepszymi od siebie. Olek podjeżdżał od końca drogi rowerowej pod kościółek szosą więc się przyłączyłem, podjechaliśmy kilka razy i zaczęło się robić ciemno. Zjazd do pętli w Zawadzie, Olek jedzie już na Tarnów przez Łękawicę i Skrzyszów, ja wracam na Zawadę. Odbijam na Kruk i pokonuję tam kawałek drogi po czym zawracam bo ciemno. Dalej do Tarnowca obok cmentarza i podjazd do góry już do domu. Ogólnie dosyć ciężko, Olek trochę mi odjeżdżał ale to normalka :D Poza tym woda się ze mnie strumieniami lała. W czasie podjazdów z Olkiem udało się wykręcić 10 000km Specem :) Czyli niecały rok i taki przebieg, czas na wymianę filtrów i oleju. Nie wiem tylko co ile trzeba rozrząd zmieniać.



Praca

  • DST 15.00km
  • Czas 00:45
  • VAVG 20.00km/h
  • Temperatura 35.0°C
  • Podjazdy 150m
  • Sprzęt Romet Agat(zezłomowany)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 7 sierpnia 2013 | dodano: 07.08.2013

Nie było innego transportu to tak najprościej więc Czerwona Strzała wyciągnięta z Piwnicy. Dojazd na Lwowską ze średnią >30km/h, powrót już dłużej, podprowadziłem z 100 metrów bo inaczej pedało by całkiem się rozleciało



Powtórka z wczoraj

  • DST 26.55km
  • Czas 01:02
  • VAVG 25.69km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Temperatura 35.0°C
  • Podjazdy 200m
  • Sprzęt Specialized Hardrock
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 6 sierpnia 2013 | dodano: 06.08.2013

Wieczorem z Marcinem na Wolę Rzędzińską, transportowo, powrót już po zmroku, wczoraj założyłem lampki do Speca :O Ciężko bo to tylko 13 km, więc nawet dobrze się rozgrzać nie można. A dziś był Wtorek na Brzance, patrzyłem z utęsknieniem na Brzankę z Ciężkowic, a gdy wyruszałem rowerem to ekipa wyruszała z Karwodrży spod sklepu. Endomondo działa :D



wieczornie

  • DST 26.65km
  • Czas 00:59
  • VAVG 27.10km/h
  • Podjazdy 150m
  • Sprzęt Specialized Hardrock
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 5 sierpnia 2013 | dodano: 05.08.2013

Dziś wielka lipa, mimo że sił pozostało sporo. Najpierw musiałem czekać w domu, a później wyszła krótka szoska z Marcinem. Tyle że to też tylko transportowo i zapowiada się że przez najbliższe dni czasu na jazdę będzie mniej :/ :D W drodze powrotnej w Łękawicy sporo ludzi, karetka, straż, śmigłowiec :O a żadnego rozbitego samochodu na drodze. Z tego co się dowiedziałem przyczepa chłopaka przygniotła, czyli wypadek z serii żniwa na polskiej wsi. Poczekaliśmy na start śmigłowca i do domu już po zmroku

Śmigłowiec © labudu