labudu prowadzi tutaj blog rowerowy

longer na dwóch kołach

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2016

Dystans całkowity:1444.84 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:47:55
Średnia prędkość:30.15 km/h
Maksymalna prędkość:75.00 km/h
Suma podjazdów:17775 m
Maks. tętno maksymalne:184 (103 %)
Maks. tętno średnie:160 (127 %)
Suma kalorii:35190 kcal
Liczba aktywności:21
Średnio na aktywność:68.80 km i 2h 16m
Więcej statystyk

Kwadraty

  • DST 75.00km
  • Czas 02:53
  • VAVG 26.01km/h
  • HRmax 153( 85%)
  • HRavg 119( 66%)
  • Kalorie 2086kcal
  • Podjazdy 1063m
  • Sprzęt Scott Foil Premium Di2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 14 maja 2016 | dodano: 09.06.2016

Pokręcone na południe od Krakowa



IC Kraków

  • DST 69.90km
  • Czas 02:21
  • VAVG 29.74km/h
  • HRmax 167( 93%)
  • HRavg 127( 71%)
  • Kalorie 1771kcal
  • Podjazdy 1073m
  • Sprzęt Scott Foil Premium Di2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 11 maja 2016 | dodano: 09.06.2016

Korzystając z okazji że krakowskie IC przeniosło się niedaleko mojego mieszkania to pojechałem się przejechać. Ale jakoś chłopaki nie chcieli mi uwierzyć że jadę do pierwszego podjazdu a później puszczam grupę i jadę w tlenie, bo taki był plan. No ale jak postanowiłem tak zrobiłem, chłopaki zaraz mi odjechali, a ja jechałem w grupie jakiś niedobitków, którzy wieźli się na kole kiedy ja podziwiałem widoki. Ostatecznie źle skręciliśmy w jednym miejscu i trochę wyszła inna trasa ale do Krakowa bezproblemowo wróciłem i kilometry wpadły :D



Kraków Brzesko Kraków

  • DST 134.00km
  • Czas 04:00
  • VAVG 33.50km/h
  • HRmax 174( 97%)
  • HRavg 129( 72%)
  • Kalorie 2994kcal
  • Podjazdy 852m
  • Sprzęt Scott Foil Premium Di2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 10 maja 2016 | dodano: 09.06.2016

Spontan bo akurat Marcin jechał z Tarnowa to wyjechałem mu na przeciw. Jechało się całkiem fajnie chociaż pod koniec to już byłem trochę wyrypany. Powrót przez Hute i policjanci 4 razy się czaili jak jechałem Nowohucką.



Godzina luzu

  • DST 24.40km
  • Czas 01:00
  • VAVG 24.40km/h
  • HRmax 152( 85%)
  • HRavg 110( 61%)
  • Kalorie 752kcal
  • Podjazdy 401m
  • Sprzęt Scott Foil Premium Di2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 9 maja 2016 | dodano: 09.06.2016

Żeby całkiem się nie rozleniwić to godzina w siodle na totalnym luzie



Podjazdy

  • DST 70.04km
  • Czas 02:28
  • VAVG 28.39km/h
  • HRmax 156( 87%)
  • HRavg 123( 69%)
  • Kalorie 1843kcal
  • Podjazdy 1187m
  • Sprzęt Scott Foil Premium Di2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 8 maja 2016 | dodano: 09.06.2016

Miał być rozjazd i można uznać że był, chociaż w rzeczywistości były to raczej spokojne podjazdy. Na początek Rychwałd, zjazd do Siedlisk znowu Rychwałd zjazd do Pleśnej i znowu Rychwałd. Dalej na Lubinkę i Lubinka od Szczepanowic, dalej miałem jechać na Dąbrówkę, ale spotkałem Ize z Krysią więc pojechałem znów na Lubinkę w towarzystwie i w kierunku domu. 



Góra Św. Anny- Road Maraton

  • DST 83.00km
  • Czas 02:20
  • VAVG 35.57km/h
  • HRmax 183(102%)
  • HRavg 160( 89%)
  • Kalorie 1550kcal
  • Podjazdy 1097m
  • Sprzęt Scott Foil Premium Di2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 7 maja 2016 | dodano: 09.06.2016

Tym razem udałem się do Leśnicy, gdzie wyścig z serii Road Maraton. Wyścig zaliczany do klasyfikacji górskiej, na pętlach położonych na Górze Św. Anny. Start po krótkiej rozgrzewce, znów zabrakło czasu, dobrze że Rafał odebrał mi numerek startowy bo sam bym nie zdążył ;/

Labudu w różu
Labudu w różu © labudu

Początek wyścigu więc ciężki, całe szczęście wbiłem się gdzieś z przodu grupy więc nie było tragedii, jednak na delikatnym podjeździe wszyscy gnali do przodu. A za chwilę miało być zwężenie do 3 metrów. Staram się wyjechać do przodu i to się udaje, tuż przed zwężką jestem tylko za Piotrkiem z WKLS. Mocno poszło pod górę i jestem w miarę z przodu i w miarę wykończony.

Peletonik
Peletonik © labudu

Na górze mocne tempo ale udaje się być w miarę z przodu, trasa prowadzi fajnymi terenami w okolicach autostrady którą na jednej pętli mijamy dwa razy. Sam podjazd na Anke poszedł dosyć żwawo, myślałem że będzie trochę krótszy ale ostrzejszy ale nie było źle. Ciekawy zjazd, z szybką agrafka i dojeżdżamy do Leśnicy gdzie jest start/meta.

Gdzieś w grupie
Gdzieś w grupie © labudu

I tak w kółko 6 razy, staram się za bardzo nie otwierać żeby oszczędzić trochę sił. Na 3-4 kółku lekki kryzys, co podjazd to zostawałem i musiałem odrabiać na płaskim gdzie było dobre tempo i były problemy żeby się utrzymać w grupie. Przedostatnie kołko zaczynam się czuć już nieco lepiej, wiadomo że pójdzie jakiś odjazd na podjeździe tylko trzeba się dobrze ustawić żeby się z nimi zabrać.

W grupie
W grupie © labudu

Wyjazd z miasta, na zwężeniu jedzie dwójka maruderów i za nimi dwa auta, na złość z naprzeciwka grupka i nie ma jak wyprzedzić. Pojechał Piotrek i reszta, mnie dodatkowo przyblokowali i zostałem w grupie. Próbowałem później dogonić ale noga nie ta ;/ Na górze podjazdu po wąskiej drodze był bufet, wziąłem wode bo moja się kończyła, i złapała mnie mega kolka.

Z teamem po wyścigu
Z teamem po wyścigu © labudu

Masakra a tutaj mocne tempo żeby dogonić czołówkę. Ledwo ledwo, prawie ich dojechaliśmy przed końcowym podjazdem. Ostatni podjazd to już jazda wsystko co się ma. Miałem na 35 miejsce open i 18 w kategorii. Wyścigu do udanych zaliczyć nie mogę ;/ Czas 2:04,07 na 78km z 1100 metrów przewyższeń. Średnia 40.1km/h, czy było lekko, można się domyśleć. 



Wprowadzenie do startu

  • DST 51.10km
  • Czas 01:52
  • VAVG 27.38km/h
  • HRmax 158( 88%)
  • HRavg 114( 64%)
  • Kalorie 1408kcal
  • Podjazdy 662m
  • Sprzęt Scott Foil Premium Di2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 6 maja 2016 | dodano: 07.06.2016

Standardowo po kwadracie kręcąc, tym razem z elementami wprowadzenia do startu, bo jutro Road Maraton. 



Kryspinów

  • DST 48.30km
  • Czas 01:32
  • VAVG 31.50km/h
  • HRmax 152( 85%)
  • HRavg 121( 67%)
  • Kalorie 1150kcal
  • Podjazdy 204m
  • Sprzęt Scott Foil Premium Di2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 5 maja 2016 | dodano: 07.06.2016

Dziś dla odmiany autem do Kryspinowa i kręcenie po płaskim wzdłuż wody. Trochę z siłami jeszcze słabo ale swoje zrobione, musiałem niestety przerwać trening po półtorej godziny bo zaczęło padać, schowałem się do auta i tam gradobicie więc mi się udało :)



Rozjazd po górkach

  • DST 58.10km
  • Czas 02:01
  • VAVG 28.81km/h
  • HRmax 166( 93%)
  • HRavg 120( 67%)
  • Kalorie 1516kcal
  • Podjazdy 794m
  • Sprzęt Scott Foil Premium Di2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 4 maja 2016 | dodano: 07.06.2016

Rozjazd po górkach też można zrobić, ba miałem wrażenie że dziś jechało mi się lepiej na podjeździe niż wczoraj na wyścigu :D Także nauczka na przyszłość żeby się słuchać Kuby a nie robić po swojemu. Pokręcone standardowo na południe od Krakowa



Klasyk Beskidzki- bolało

  • DST 74.00km
  • Czas 02:08
  • VAVG 34.69km/h
  • HRmax 184(103%)
  • HRavg 156( 87%)
  • Kalorie 1220kcal
  • Podjazdy 992m
  • Sprzęt Scott Foil Premium Di2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 3 maja 2016 | dodano: 07.06.2016

Minął rok, rok temu debiutowałem w wyścigu na rowerze szosowym, rok sporych zmian, forma w tym roku chyba nieco gorsza ale nie może być zawsze kolorowo. Start który był w zasadzie priorytetem na ten sezon, bo rok temu złapałem gumę, więc miałem rachunki do wyrównania z tymi górkami. Początek jak zawsze w tłumie, raz było już na styku ale obyło się bez gleby.

Samotnie- przedostatni podjazd
Samotnie- przedostatni podjazd © labudu

Pierwszy podjazd i już tętno maksymalne- krótko mówiąc lipa ze mną. Początkowo trzymałem się w czołówce aby uniknąć tłumów i zamieszania. Na moje nieszczęście w czołówce jechał Krystian, który dziś jechał chyba tylko po to aby było ciekawiej. Podjazd poszedł na tyle mocno że w czołowce została garstka, a ja się tułałem gdzieś pomiędzy pierwszą a drugą grupą, na zjeździe dojechałem pierwszą grupę i byłem z siebie jednocześnie mega zadowolony, a z drugiej strony przerażony co będzie dalej.

W peletonie
W peletonie © labudu

Moje obawy się spełniły, co podjazd traciłem do czołowej grupy i odrabiałem na zjazdach i płaskim. Plus taki że cały czas miałem kontakt z czołową grupą, minus taki że byłem ujechany jak nigdy. Przed przedostatnim podjazdem na płaskim dałem mocną zmianę aby dogonić chłopaków, chwila odpoczynku i podjazd, i tyle mnie widzieli w czołowej grupie :D

Podjazd
Podjazd © labudu

Odcięło mnie totalnie, z tyłu już widziałem drugą grupę, byli niedaleko, przycisnąłem na płaskim i na zjeździe i 2 km przed metą znowu byłem w czołowej grupie i znowu ujechany. Ostatni podjazd już totalnie bez sił w nogach, pojechane 39 sekund gorzej niż rok temu i skończyło się na 25 miejscu Open, czyli lipa. Ale pojechane, trening jest, dalej i do przodu

Meta :D
Meta :D © labudu