Radłów asfaltem
-
DST
57.67km
-
Czas
02:09
-
VAVG
26.82km/h
-
Podjazdy
200m
-
Sprzęt Specialized Hardrock
-
Aktywność Jazda na rowerze
Stoją same :)
© labudu
Marcin chciał dziś pojeździć, chcieliśmy zwerbować większą ekipę ale ostatecznie pojechaliśmy w trójkę, czyli dołączył jeszcze Krzysiek. Założyłem Pythona i w drogę. Przez Tarnowiec, Świebodzin i Koszyce. Dalej przez Mościce, tam chwilę pokręciliśmy się po stadionie. Będzie trening wieczorem więc wrócimy w drodze powrotnej. Mostem w Ostrowie i główną na Radłów. Tam zjeżdżamy nad jakieś jeziorko i siedzimy tam jakiś czas. Droga powrotna bardziej spokojnie, popatrzyliśmy na trening, ale byli tylko Artiom i Drabik, przyjechał też Leon. Powrót do Zawady podobną drogą, tyle że od Nowodworza przez pętlę autobusową do Zawady. Ogólnie ciężko, wczoraj się chyba przeziębiłem bo myjąc się woda była za zimna, ale może do jutra przejdzie. Specialized
© labudu
Dziś w ciągu dnia oglądałem Puchar Świata w MTB, byłem zdumiony postawą Majki na pierwszym okrążeniu, ale później sen prysnął. Nie jest to co było ;/ Z początku wnerwił mnie jej nowy strój, bo dawniej bez problemu można było ją rozpoznać a teraz jakby ginie w tłumie. Występu Marka nie oglądałem niestety, pojechaliśmy na rower :) Ale z tego co wyczytałem też się nie powiodło, kapeć a chwilę później zerwany łańcuch ;/Przy kredzie
© labudu
Po powrocie z roweru finisz Tour de Pologne, a później Mistrzostwa Europy na Żużlu. A na sam koniec dłubanie przy rowerze, mycie, zmiana klocków z przodu, regulacja z tyłu, zmiana opon, czyszczenie i smarowanie łańcucha, smarowanie suportu. Najbardziej wnerwiło mnie to że pedała nie chciały się odkręcić oraz korba nie chciała wyjść z ramy. Ale WD-40, gumowy młotek i wszystko gra :) Roboty zakończone o 23:55.Trening żużlowy
© labudu
komentarze