Rzezawa
-
DST
100.09km
-
Czas
03:12
-
VAVG
31.28km/h
-
VMAX
63.00km/h
-
Kalorie 4018kcal
-
Podjazdy
554m
-
Sprzęt Scott Foil Premium Di2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wypadało mi oddać koledze notatki ze studiów. Miałem jechać sam ale ostatecznie pojechałem z Marcinem, trochę na mnie poczekał bo ja jak zwykle się wyrobić nie mogłem. W Zgłobicach jakiś dziwny asfalt, cały czas człowiek ma wrażenie jakby miał kapcia na tyle. Bardzo przyjemnie się jedzie, cały czas płasko można powiedzieć :) Marcin niestety jest ograniczony czasowo i musi kiedyś zawrócić. Wpadliśmy na zryty pomysł czyli sprawdzić czy Piotrek już trawe skosił. W Jadownikach więc skręt w prawo i toczymy się w kierunku Szczepanowa. Tam kawałek nowego asfaltu, dojeżdżamy do Szczepanowa, tam plebania większa od kościoła. 2 min błądzimy bo nie wiem w którą to droge trza jechać. W końcu znajdujemy kreske na asfalcie. Ale serwisówki przy A4 nie ma, szukając w telefonie mapy na zewnątrz wychodzi Piotrek z rowerem. Pojechaliśmy do Brzeska razem, tam Piotrek załatwiać swoje sprawy, Marcin na Tarnów a ja na Rzezawe z tymi notatkami. Jechało się całkiem znośnie, notatki oddałem i powrót do Tarnowa. Tempo takie lajtowe, droga znana bo na wprost. Przed Wojniczem się zorientowałem że mało km wyjdzie więc w Zgłobicach skręciłem w lewo na boisko w Zbylitowskiej bo tam jakiś festyn miał być ale już się skończyło więc udałem się do domu.
Kościół © labudu
Plebania © labudu
Linia startu © labudu