Pojeździć
-
DST
55.55km
-
Czas
01:55
-
VAVG
28.98km/h
-
VMAX
45.90km/h
-
Temperatura
-5.0°C
-
Kalorie 2333kcal
-
Podjazdy
301m
-
Sprzęt Scott Foil Premium Di2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Zimno? no i co z tego :) Dziś temperatura z termometru a odczuwalna różniły się na korzyść tej drugiej, do tego suche główne asfalty więc nic tylko jeździć. W Zawadzie oczywiście nikt drogi nie odśnieżał, bo taka anomalia dziś była że śniegiem sypało tylko na wschodzie, wedle moich obserwacji gdzieś w okolicach Lidla na Mościckiego a ulicy hodowlanej. Efekt taki że w Mościcach czy Koszycach o śniegu nie słyszeli a w Zawadzie czy na Woli widać go było na drogach aż do wieczora, bo drogi odśnieża firma z Koszyc... Tak więc jakoś koło 13 powolny zjazd do Tarnowca, tam już suchy asfalt więc można było pocisnąć. Był dziś wtorek MTB więc chciałem ich złapać na trasie :) Ale coś mi internet w telefonie nawalał i dużo czasu straciłem czekając aż się załaduje. Na światłach w Ładnej skręt na Wole i masakra- tam droga też biała. Ale tutaj jest płasko wiec 30-33 można było jechać, wiem wiem trochę debilizm :D Dalej w kierunku Lipia bo tam widać ślady X-kinga, tam też biało, jadę tak 28-30. Trochę ludzi spaceruje, jedna kobita skreciła mi prawie pod koła, skręciłem i uderzyła tylko kijkiem w mojego buta, fart. Od ronda już po śladach ale chłopaków nigdzie nie widać, straciłem jakieś 2-3 minuty co najmniej, przebicie przez miasto i podjeżdżam pod garaż Kolosa, który dopiero co wszedł do garażu. Czyli niewiele mi zabrakło. Pogadaliśmy chwilę i pojechałem Krakowską na obwodnicę. Na obwodnicy nudno, od zachodu sucho, na wschodzie już prawie całkiem przeschło. W cieniu dosyć chłodno, w słońcu jest ok. Przejazd pod Merkurego, znów do Zbylitowskiej i powrót do domu. Noga fajnie kręciła, szkoda że jest styczeń :/ A gdy myłem rower to można było zobaczyć różne śniegowe konstrukcje, a woda wręcz marzła więc szybko schowałem do piwnicy :D
Śnieg na ramie © labudu
komentarze
A tak na serio to polecam Ci co jakiś czas oprócz zwykłego płukania, zaglądnąć w mniej widoczne miejsca. Wczoraj odkryłem w kilku miejscach biały nalot od soli, choćby na ramie pod koszykami na bidon, w przerzutce, w wózku od przerzutki itd. Mimo płukania i mimo tylko jednej jazdy po mokrej szosie.
;)