Zima a tutaj plus 20 :D
-
DST
55.45km
-
Czas
02:05
-
VAVG
26.62km/h
-
VMAX
61.00km/h
-
Temperatura
-2.0°C
-
Kalorie 2243kcal
-
Podjazdy
732m
-
Sprzęt Scott Foil Premium Di2
-
Aktywność Jazda na rowerze
w pokoju, na zewnątrz różne źródła róznie podają ale na pewno jest poniżej zera. U Olka na Garminie -2*C, mimo wszechobecnych zaproszeń jechaliśmy tylko we dwóch. Start w kierunku Skrzyszowa, tam trochę walki bo początki na zimnie do lekkich nie należą. Później obok kościoła skręt w lewo. Sam podjazd taki jak na Trzemesną, ale jak Olek pocisnął to widziałem tylko jak robi się coraz mniejszy, kiedy zacząłem widzieć coraz więcej czarnego to odpuściłem. Dogoniłem go w Tarnowie, a w zasadzie kawałek wcześniej, zjazd do Karwodrzy i tym razem do Tuchowa i podjazd w kierunku Rychwałdu. Tam już raczej jechaliśmy równo, w Mesznej odbicie w Prawo i niemal identycznie jak ostatnio tam jechaliśmy. Kawałek w górę, zjazd do Łowczowa i podjazd na Piotrkowice. Na sam koniec Pleśna i powrót do domu, z taką różnicą że już nie jechałem do Tarnowa bo jasno było :)