Noworoczny lajt
-
DST
22.57km
-
Czas
00:57
-
VAVG
23.76km/h
-
VMAX
59.00km/h
-
Temperatura
2.0°C
-
Podjazdy
120m
-
Sprzęt Specialized Hardrock
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pogoda dziś nie zachęcała do jazdy. Co ciekawe w Tarnowie było zimno i mgła, a gdy wróciłem koło południa z pracy do Zawady to w połowie górki mgła zniknęła i ogólnie było ciepełko. Później były skoki, więc w przerwie umyłem rower. W końcu widać napisy :D po skokach czyszczenie napędu, trochę marnowania czasu i na rower. Oczywiście po ciemku i mało kilometrów. Jednak organizm się lekko zbuntował i nie było chęci się szarpać. Tak więc pojechałem najpierw na pętle a później do Tarnowca. Początek na pętle to nijako rozgrzewka aby na zjeździe nie było zimno. Po płaskim jadę sobie tak 25-30, pelen luz. Do Woźnicznej i dalej do Rzuchowej. Myślałem żeby coś jeszcze urozmaicić ale została najprostsza wersja. Wróciłem do domu, a teraz trzeba odespać i odpocząć.