labudu prowadzi tutaj blog rowerowy

longer na dwóch kołach

CX pod Banią- debiut w przełajach

  • DST 54.28km
  • Teren 5.00km
  • Czas 02:21
  • VAVG 23.10km/h
  • VMAX 56.00km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Kalorie 2143kcal
  • Podjazdy 500m
  • Sprzęt Specialized Hardrock
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 29 grudnia 2013 | dodano: 30.12.2013

A po pracy pojechałem sobie zobaczyć na wyścig elity w przełajach. Zajechałem na miejsce, trasa na trawniku między blokami i galerią :) Z początku startować mi się nie chciało, a ostatecznie rower mam, o nic jechać nie muszę- zapisałem się do kategorii Amator- bo tylko w takiej bez licencji mogę startować. Zamiast rozgrzewki, patrzyłem na wyścig elity, jazda Marka poezja łyknął Bieniasza o kółko, no ale to inna kategoria. Tuż przed startem pojechałem pokręcić kilka kółek na placu bo się zimno zaczęło robić. Ustawiamy się do startu, patrzę koszulka z Komańczy, gość który o ile się nie myle wygrał w tym roku generalke Pucharu Tarnowa. Na starcie jestem przy lewej bandzie, nie jest dobrze bo pierwszy zakręt to lewy nawrót. Ale spokojnie, są dwa kółka więc nie wszystko zależy od pierwszego zakrętu.

Przeszkody
Przeszkody © labudu

fot. Miłosz Pagacz

Start no i musiałem tam przeczekać aż zewnętrzna się złoży. Z zakrętu wyjeżdżam 5 albo 6. Przede mną jakiś młody chłopak, ledwo za nim nadążam, wszak pierwsze kilkaset metrów to moja rozgrzewka. Wyprzedzam go na przeszkodach, jeszcze się potknął czy coś bo jakoś o niego czy rower zahaczyłem. Jakoś później dopiero udaje się wrzucić blat i po długiej prostej na odcinku obok bani doganiam dwójke z 3184. Na podjeździe wydaje mi się że jadą dosyć wolno więc wyprzedzam ich bokiem. Już sapie jak lokomotywa ale staram się złapać koło do 1 zawodnika. Już jest ciężko jechać tym tempem, a chłopaki jeszcze krzyczą bym wyprzedał- taa jasne. Odpocząłem chwile, kawałek podjazdu i raz się żyje. 100% w bloki i do przodu. Wychodze na prowadzenie tak dla sprawdzenia ile się z przodu utrzymam. Ale wiezienie kogoś na kole nie wróży dobrze na mecie więc przydałoby się urwać kawałek. Kolejny mocny podjazd i mam juz kilka metrów przewagi która powoli się powiększa. Przejazd obok mety, dobrze że już tylko 1 kółko zostało :) Drugie kółko to próba utrzymania się z przodu, już coraz mniej sił , podjazdy na stojąco. Przewaga jakaś jest, zakręty szybko ale by się nie wyłozyc. Na przeszkodach to już prawie się zatrzymuję, dobrze że są tylko dwie. Jakiś niecały km przed metą Sławek N mówi że mam 33 sekundy przewagi. No czyli teraz to dowieźć. Te ostatnie podjazdy pod asfalt prawie mnie dobijają ale jakoś się wtaczam na metę. A na sam koniec ciesząc się jak podchodził do mnie Miłosz zaliczam piękną glebę do tyłu przy próbie jazdy na 1 kole :)

Mam zdjęcie z Markiem na trasie :)

fot. Filip Słomski

Na koniec dekoracja, było fajnie, były dziewczyny :P Nagrody standardowo z tego co zalegało na sklepie :) Do domu wracam z Piotrkiem z Łękawicy, on jeszcze robi sobie trening biegowy przy obwodnicy, ja wracam do domu. Jeszcze jakoś po 20 jeszcze rozjazd czyli na Rychwałd i z powrotem. No poszło gładko, psów nawet nie było wiele. Oczywiście jazda z lampka bo inaczej się nie da.

Na podium
Na podium © labudu

fot. Miłosz Pagacz

pełne wyniki http://www.pzkol.pl/img/29/2013-12-29-tarnow.pdf




komentarze
Lechita
| 18:41 poniedziałek, 30 grudnia 2013 | linkuj Też dołączam gratulacje ! Myślę, że warto mieć chociaż jedno swoje zwycięstwo.
No i jaka oprawa. Buziaki od dziewczyn dla zwycięzców :)
Codo Mirka Bieniasza to Marek wyprzedził go o kółko w sensie (okrążenie).
barteko
| 16:51 poniedziałek, 30 grudnia 2013 | linkuj no no ;) debiut niezly ;)
piotrkol
| 10:59 poniedziałek, 30 grudnia 2013 | linkuj Gratki ;) ciekawa rzecz przełaj.
zmudahh
| 09:25 poniedziałek, 30 grudnia 2013 | linkuj gratulacje
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa accza
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]