Testowo po zmroku
-
DST
54.40km
-
Czas
02:08
-
VAVG
25.50km/h
-
VMAX
68.00km/h
-
Temperatura
10.0°C
-
Kalorie 2261kcal
-
Podjazdy
600m
-
Sprzęt Specialized Hardrock
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś zaszła mała zmiana, dla grubego żadna. Krótko mówiąc w po południu dostałem smsa z paczkomatów i w końcu mogłem zakończyć klepanie roweru po kolizji. Dziś dotarły hamulce, w końcu mogłem założyć koła które już od dobrych kilku dni leżały w piwnicy. Tak więc teraz wpadły hample XT 785 w kolorze czarnym, z przodu koło XTR WH-975, a z tyłu kombinacja Novatec 712, szprychy DT Revolution i obręcz w postaci ZTR Crest. No i nowe chwyty, w sensie te które Krzysiek zdemontował u siebie. Całkiem inny rower w prowadzeniu, prezentuje się tak :
Teraz ta tarcza z przodu mi się nie podoba, jeszcze muszę przewody skrócić i piwoty wykręcić, ale dziś się poddać nie chciały. Ogólnie to rower jest jakby lżejszy i sztywniejszy. A dziś za dnia czasu na jazdę nie było, a było bardzo ciepło. Za to był Komfort i impreza u wujka
U wujka na imieninach © labudu
żeby nie było ja robiłem tylko za podstawkę pod torebkę czy jak to się zwie, ale ten wzór jakby coś mi przypominał. Tak więc dziś rower w okolicach godziny 21. Z Krzyśkiem, najpierw do Łękawki i podjazd na Słoną przez wieś. Dziś ogólnie to nie miało być całkiem płasko, chciałem zawrzeć kilka pagórków. Zjechaliśmy do Poręby i dalej na Pleśną. Jedzie się całkiem przyjemnie więc na Rychwałd. I tam dopiero zauważyłem że idzie maszyna :D jesteśmy na górze więc nawrót i w dół. Do Rzuchowej i kolejna z koron czyli Lubinka. Sytuacja się powtarza, czyli wyjazd na górę i zjazd w dół. Piękny widok na Tarnów i okolice po zmroku, dużo lepszy niż z Marcinki. Podczas zjazdu widzimy lisa, kawałek dalej odbijamy na Zgłobice. Myślałem że będą tam jakieś bardzo oświetlone domy na święta ale lipa straszna więc wracamy przez Kłokową do domu. No i znów 50km jest :D
http://www.endomondo.com/workouts/280396155/10659371