Ściemniło się
-
DST
68.26km
-
Czas
02:24
-
VAVG
28.44km/h
-
VMAX
74.33km/h
-
Temperatura
6.5°C
-
Kalorie 2744kcal
-
Podjazdy
450m
-
Sprzęt Specialized Hardrock
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś pół dnia czekałem na paczkomaty- no i się nie doczekałem. Tak więc mając cały dzień wolny na rower pojechałem po zmroku, a dokładniej około 19. Za dnia tyle co zdążyłem zmienić łożyska w tylnym kole i pomarnować trochę czasu w domu. A jak już wyjechałem to jechało się dosyć lekko. Z początku zastanawiałem się co jest nie tak, wszak po świętach powinno być ciężej. W Skrzyszowie radar pokazał mi 6,5*C. No jednak rowerów nie łapie :P Dalej na Wolę Rzędzińską i do Tarnowa. Tam zauważam nowy znak KFC 4km. Inaczej bym nie trafił. Powrót do Skrzyszowa i dalej na Łękawkę. Gdzieś w Łękawicy zorientowałem się że kilometrów już trochę jest, prawie godzinka jazdy a średnia 32. Postanowiłem troszkę zwolnić i w Łękawce pojechać w lewo na podjazd. Wyjechałem, całkiem fajnie i jeszcze fajniej w dół. W Porębie około 70km/h, jest górka :D Dalej jeszcze miało być po płaskim, w sensie Woźniczna- Rzuchowa. Na miejscu okazało się to zbyt banalne i walnąłem sobie jeszcze Rychwałd do kompletu. Na koniec wróciłem do domu.
http://www.endomondo.com/workouts/280069263/10659371