Sobota MTB
-
DST
78.04km
-
Teren
9.00km
-
Czas
03:46
-
VAVG
20.72km/h
-
VMAX
54.96km/h
-
Temperatura
10.0°C
-
Podjazdy
900m
-
Sprzęt Specialized Hardrock
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś sobota więc po południu pasuje coś pojeździć. Co ciekawe sami rwali się do jazdy :D Ostatecznie u Mirka pod blokiem zebraliśmy się w 6 osób: Krysia, Olek, Mirek, Staszek, Krzysiek i ja. Miała być Czarna, później Chotowa, ale wniosek aby nie było płasko został rozpatrzony pozytywnie i miała być Brzanka. Już na podjeździe pod kościółek każdy znał swoje miejsce w peletonie. Jeszcze wizyta w domu, Krzysiek musi zmienić klocki. Z Łękawicy do Trzemesnej podjazd szutrówką. W Trzemesnej obok kapliczki zmiana planów i jedziemy na wschód. W Szynwałdzie szukając następnej drogi która nas gdzieś zaprowadzi trafiamy na bramę weselną.
Dalej trafiliśmy w końcu w jakąś drogę która się skończyła, ale Krysia znalazła drogę. W lesie było kawałek solidnego podjazdu a w zasadzie podejścia. Docieramy też na Kokocz, dziś tam żaby nie było. Przy okazji mam czas na naciągnięcie linki od przedniej przerzutki, na podjeździe gdzieś mi się przestawiło jakby o 1 przełożenie i nie miałem blatu, a mając w perspektywie powrót w sporo w dół asfaltem i po płaskim to mógł się przydać. Z Kokocza wracamy przez Zalasową i Skrzyszów. W Tarnowie powoli się rozjeżdżamy i wracamy do domu.