Czarna z Żyrafą
-
DST
73.18km
-
Teren
25.00km
-
Czas
03:17
-
VAVG
22.29km/h
-
VMAX
56.00km/h
-
Podjazdy
385m
-
Sprzęt Specialized Hardrock
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś piątkowa edycja jazdy po płaskim czyli Czarna. Bez Kolosa siódmego, on jeździ jutro, ale za to z Żyrafą. Ja na start się spóźniłem bo nie dało rady być wcześniej, pojawiłem się jakoś 15-20 min po czasie, ale na prostej do Lipia 47 było na budziku, średnia z Zawady też wyszła spoko, patrząc że to miasto. Załatali ulicę M. Dąbrowskiej na osiedlu, szkoda bo był tam lepszy teren niż w Lipiu. Na miejscu czekał Żyrafa więc przez Lipie i Wolę jedziemy w kierunku Czarnej. W Woli skręciliśmy w lewo i to była dla mnie nowość, chyba nigdy nie jechałem tą drogą na Czarną, ale nie jadę sam więc nie ma się o co obawiać. Dojechaliśmy do Czarnej wzdłuż torów i chwila przerwy na dworcu. Kilka kropel smaru na łańcuch bo niesmarowany mógłby zacząć się odzywać.
Powrót już standardowo szuterkiem przez las. W Pogórskiej Woli z naprzeciwka przyjeżdża Krzysiek i dalej jedziemy w trójkę. Wbijamy na Czerwony do Krzyża i lecimy na Klikowską. Później już tylko asfalt czyli przez Szujskiego i Tuchowską do Zawady.