Tak jakoś
-
DST
30.92km
-
Teren
8.00km
-
Czas
01:25
-
VAVG
21.83km/h
-
Podjazdy
300m
-
Sprzęt Specialized Hardrock
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dużo asfaltu, najpierw na Słoną Górę i zjazd Kolosa. Później w kierunku Pleśnej przez Woźniczną. Zmierzyłem się z podjazdem w lesie na Słoną, o ile dobrze trafiłem to udało się podjechać, no ale ciężko było, łańcuch na młynku. Co ciekawe po zjechaniu w dół 2 razy próbowałem podjechać ten krótki kawałek po lewej stronie wąwozu i się nie udawało ;/ Później obok rozdzielni, zobaczyć jaka trawa i wzdłuż torów do Tarnowca. Tam odbicie na szuter i na Marcinkę. Robi się ciemno więc do domu, jeszcze 200 metrów przed domem spotykam wujka na rowerze, chwila rozmowy ja do domu, on na Tarnów. Wnerwia mnie bo łańcuch dziś strasznie skakał i boję się że kaseta+ 3 x łańcuch w kosz. Widzi mi się to za wcześnie, ale trochę pojeżdże jeszcze i się okaże, ale następnym razem to już chyba zmiana łańcucha co 800-1000km i powinno być git, tylko co robić z tymi łańcuchami?
komentarze
Jeśli tak, to gratulacje.
Naprawdę jest trudny.