Kraków
-
DST
20.00km
-
Czas
01:00
-
VAVG
20.00km/h
-
Sprzęt Romet Agat(zezłomowany)
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś dwa raz na PK. Miasto już powoli przesycha. I jeszcze filmik jak to wczoraj miałem zdziwa gdy wracałem z zajęć. Filmik nagrany dziś, dobre na posezonowe rozgrzanie karku bo nie chciało mi się go obracać :P A jak ktoś nie chce ćwiczyć karku to monitor w bok :P Fajna sprawa ta śluza, tylko jestem ciekaw co gdy rowerzysta chce jechać w lewo? W mojej wersji beta to można ustawić się po lewej stronie śluzy i da się tak bezkolizyjnie przejechać, pytanie czy to jest zgodne z przepisami :P Ale o usytuowaniu tych testowych śluz nie ma co rozmawiać, bo tam gdzie naprawdę jest ciasno i śluza by się przydała to nie ma jej już gdzie upchać, przykładowo po drugiej stronie Alei na Łobzowskiej
Dojazdy
-
DST
20.40km
-
Czas
01:00
-
VAVG
20.40km/h
-
Sprzęt Romet Agat(zezłomowany)
-
Aktywność Jazda na rowerze
Uczelnia, Sklep, Żaczek
Deszcz
-
DST
29.57km
-
Teren
1.00km
-
Czas
01:08
-
VAVG
26.09km/h
-
VMAX
51.75km/h
-
Podjazdy
150m
-
Sprzęt Specialized Hardrock
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wyjechałem z domu, już nad Rudawą spotkałem Michała więc pojechałem z nim trochę pogadać w kierunku Błoń. Później odbiłem w swoją stronę i podjazd pod ZOO. Zjazd obok klasztoru i dalej w stronę Kryspinowa. Zaczęło się robić nieciekawie bo pojawiały się krople z góry, chmur oczywiście nie widać bo już ciemno. Jechałem sobie tak dalej i w mało znane tereny- w Kryspinowie odbiłem na Cholerzyn. Ujechałem kawałek i zaczeła się prawie ulewa. Odbiłem na Morawicę i dalej wzdłuż autostrady. Miała być jeszcze rundka na Zabierzów ale z powodu akwarium w butach odpuściłem i wróciłem do Krakowa.
Sezon się jeszcze nie skończył
-
DST
35.75km
-
Czas
01:20
-
VAVG
26.81km/h
-
VMAX
57.00km/h
-
Podjazdy
350m
-
Sprzęt Specialized Hardrock
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś jakby cieplej, sezon się jeszcze nie skończył więc jeździć trzeba. Dziś jak zazwyczaj po zmroku czyli płasko po asfalcie ale dla urozmaicenia najpierw podjazd pod Zoo i zjazd obok Klasztoru i do Kryspinowa. No i na samo zakończenie też jeszcze podjazd pod Zoo. Ostatni zjazd żeby nie było dziś nudno o mało nie zakończony w sarnie. Heble na max, tył zblokowany, przebiegła przede mną, daleko nie było.
PK
-
DST
12.00km
-
Czas
00:37
-
VAVG
19.46km/h
-
Sprzęt Romet Agat(zezłomowany)
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano sklep i poczta, później zajęcia
Zabierzów
-
DST
37.68km
-
Teren
3.00km
-
Czas
01:26
-
VAVG
26.29km/h
-
VMAX
54.00km/h
-
Podjazdy
150m
-
Sprzęt Specialized Hardrock
-
Aktywność Jazda na rowerze
Najpierw rano rowerkiem na dworzec, miałem trochę lżej bo bagaże dzis wyjątkowo zabrały się autem. Później w Krakowie na mieszkanie i jeszcze po zajęciach standardowa rundka na Balice i Zabierzów. Z początku dosyć zimno, później dało się wytrzymać.
Poniedziałek
-
DST
10.00km
-
Czas
00:30
-
VAVG
20.00km/h
-
Sprzęt Romet Agat(zezłomowany)
-
Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek- na zajęcia, od 7:30 do 17:45, max 15 min przerwy :D Przed drogą powrotną musiałem trochę wiatru nabić do przedniego koła.
Niedzielna Brzanka
-
DST
62.21km
-
Teren
15.00km
-
Czas
02:57
-
VAVG
21.09km/h
-
VMAX
57.00km/h
-
Temperatura
4.0°C
-
Podjazdy
600m
-
Sprzęt Specialized Hardrock
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś najpierw do Tarnowa z Krzyśkiem, dogoniliśmy jeszcze Olka z którym to Krzysiek co dopiero skończył jeździć. Załatwiłem sprawy najpierw ze Staszkiem, później pojechaliśmy jeszcze do Mirka. Wróciliśmy do domu, zjadłem obiad i w drogę. Trochę późno już było, ale co ja poradzę że czas tak szybko biegnie. Tak więc samotnie w kierunku Bacówki. Polami przez Łękawkę i na szlaban. Singielek pokryty liśćmi, w Uniszowej remontują zerwany mostek. Obok Stalbomatu i już jestem na Brzance. Odpalony Mactronic i zjazd do Burzyna. Zjechałem polami obok kościoła a dalej już asfaltem. Przez Tuchów i główną drogą, polami przez Łękawkę i jestem w domu. Wieczorkiem jeszcze zmiana opony, gdyż wszedłem w posiadanie dwóch sztuk drutowanych Saguaro, tak więc założyłem jedną na tył i zobaczymy jak to będzie. To tak jakby prezent dla Speca, gdyż dziś wybiło 14 tys na budziku
Sobota
-
DST
14.52km
-
Teren
3.00km
-
Czas
00:40
-
VAVG
21.78km/h
-
VMAX
54.00km/h
-
Podjazdy
250m
-
Sprzęt Specialized Hardrock
-
Aktywność Jazda na rowerze
A dziś krótko- w końcu regeneracja też musi być :P a tak na poważnie to najpierw Komfort, a później wyjątkowo Zgłobice - no i w domu byłem późno. Także wyszło krótko z Krzyśkiem, na Łękawice i Trzemeską, nawet trochę terenu było, najgorsze to że do Mactronica nie widać błota...
Było blisko
-
DST
41.85km
-
Czas
01:42
-
VAVG
24.62km/h
-
VMAX
46.72km/h
-
Temperatura
3.0°C
-
Podjazdy
300m
-
Sprzęt Specialized Hardrock
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano miałem coś pojeździć ale dziwnie zmęczony byłem, poza tym zimno po nocy, nie jednak nie jadę. Pojechałem na zajęcia, dalej trochę ponosiłem rower. Do Tarnowa wjeżdżamy autobusem w godzinach szczytu, korek przy wlocie na Mościce. Dalej widzę też sporo aut, chwila zastanowienia- wysiadam w Mościcach, dalej sobie pojadę rowerem. Tak więc przejeżdżam do centrum ulicą Mościckiego i dalej wzdłuż torów na Tuchowską. Dojeżdżam do domu, wieczorem ciemno, chłodno- miałem odpuścić. Jednak się przełamałem i jeszcze chwila na rower. Najpierw w stronę Łękawicy. Dalej na Skrzyszów, fajnie i nie tak bardzo wolno, jakieś 35 po płaskim. Żeby nie było zbyt krótko odbiłem jeszcze na Wolę Rzędzińską i Orkana, Lwowską dotarłem na Tuchowską. Zatrzymałem się jeszcze na Orlenie- dawno roweru nie myłem, gdzieś 2-3 tygodnie, tak być nie może. Trochę przepłukałem i dalej do domu. W Tarnowcu jadąc jakieś 35km/h widzę spod POMu z prawej jedzie Punto, ale zwalnia przed skrzyżowaniem więc ok. Dojeżdżam bliżej a kobita bez zastanowienia mi przed koła. Heble i odbicie w prawo, no minęliśmy się o jakieś pół metra, metra tam na pewno nie było. Dalej już do Zawady spokojnym tempem aby na koniec sobie odpocząć.