labudu prowadzi tutaj blog rowerowy

longer na dwóch kołach

Kraków

Czwartek, 21 listopada 2013 | dodano: 21.11.2013

Dziś dwa raz na PK. Miasto już powoli przesycha. I jeszcze filmik jak to wczoraj miałem zdziwa gdy wracałem z zajęć. Filmik nagrany dziś, dobre na posezonowe rozgrzanie karku bo nie chciało mi się go obracać :P A jak ktoś nie chce ćwiczyć karku to monitor w bok :P Fajna sprawa ta śluza, tylko jestem ciekaw co gdy rowerzysta chce jechać w lewo? W mojej wersji beta to można ustawić się po lewej stronie śluzy i da się tak bezkolizyjnie przejechać, pytanie czy to jest zgodne z przepisami :P Ale o usytuowaniu tych testowych śluz nie ma co rozmawiać, bo tam gdzie naprawdę jest ciasno i śluza by się przydała to nie ma jej już gdzie upchać, przykładowo po drugiej stronie Alei na Łobzowskiej



Dojazdy

Środa, 20 listopada 2013 | dodano: 20.11.2013

Uczelnia, Sklep, Żaczek



Deszcz

  • DST 29.57km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:08
  • VAVG 26.09km/h
  • VMAX 51.75km/h
  • Podjazdy 150m
  • Sprzęt Specialized Hardrock
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 20 listopada 2013 | dodano: 20.11.2013

Wyjechałem z domu, już nad Rudawą spotkałem Michała więc pojechałem z nim trochę pogadać w kierunku Błoń. Później odbiłem w swoją stronę i podjazd pod ZOO. Zjazd obok klasztoru i dalej w stronę Kryspinowa. Zaczęło się robić nieciekawie bo pojawiały się krople z góry, chmur oczywiście nie widać bo już ciemno. Jechałem sobie tak dalej i w mało znane tereny- w Kryspinowie odbiłem na Cholerzyn. Ujechałem kawałek i zaczeła się prawie ulewa. Odbiłem na Morawicę i dalej wzdłuż autostrady. Miała być jeszcze rundka na Zabierzów ale z powodu akwarium w butach odpuściłem i wróciłem do Krakowa.



Sezon się jeszcze nie skończył

  • DST 35.75km
  • Czas 01:20
  • VAVG 26.81km/h
  • VMAX 57.00km/h
  • Podjazdy 350m
  • Sprzęt Specialized Hardrock
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 19 listopada 2013 | dodano: 19.11.2013

Dziś jakby cieplej, sezon się jeszcze nie skończył więc jeździć trzeba. Dziś jak zazwyczaj po zmroku czyli płasko po asfalcie ale dla urozmaicenia najpierw podjazd pod Zoo i zjazd obok Klasztoru i do Kryspinowa. No i na samo zakończenie też jeszcze podjazd pod Zoo. Ostatni zjazd żeby nie było dziś nudno o mało nie zakończony w sarnie. Heble na max, tył zblokowany, przebiegła przede mną, daleko nie było.



PK

Wtorek, 19 listopada 2013 | dodano: 19.11.2013

Rano sklep i poczta, później zajęcia



Zabierzów

  • DST 37.68km
  • Teren 3.00km
  • Czas 01:26
  • VAVG 26.29km/h
  • VMAX 54.00km/h
  • Podjazdy 150m
  • Sprzęt Specialized Hardrock
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 18 listopada 2013 | dodano: 19.11.2013

Najpierw rano rowerkiem na dworzec, miałem trochę lżej bo bagaże dzis wyjątkowo zabrały się autem. Później w Krakowie na mieszkanie i jeszcze po zajęciach standardowa rundka na Balice i Zabierzów. Z początku dosyć zimno, później dało się wytrzymać.



Poniedziałek

Poniedziałek, 18 listopada 2013 | dodano: 18.11.2013

Poniedziałek- na zajęcia, od 7:30 do 17:45, max 15 min przerwy :D Przed drogą powrotną musiałem trochę wiatru nabić do przedniego koła.



Niedzielna Brzanka

  • DST 62.21km
  • Teren 15.00km
  • Czas 02:57
  • VAVG 21.09km/h
  • VMAX 57.00km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Podjazdy 600m
  • Sprzęt Specialized Hardrock
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 17 listopada 2013 | dodano: 17.11.2013

Dziś najpierw do Tarnowa z Krzyśkiem, dogoniliśmy jeszcze Olka z którym to Krzysiek co dopiero skończył jeździć. Załatwiłem sprawy najpierw ze Staszkiem, później pojechaliśmy jeszcze do Mirka. Wróciliśmy do domu, zjadłem obiad i w drogę. Trochę późno już było, ale co ja poradzę że czas tak szybko biegnie. Tak więc samotnie w kierunku Bacówki. Polami przez Łękawkę i na szlaban. Singielek pokryty liśćmi, w Uniszowej remontują zerwany mostek. Obok Stalbomatu i już jestem na Brzance. Odpalony Mactronic i zjazd do Burzyna. Zjechałem polami obok kościoła a dalej już asfaltem. Przez Tuchów i główną drogą, polami przez Łękawkę i jestem w domu. Wieczorkiem jeszcze zmiana opony, gdyż wszedłem w posiadanie dwóch sztuk drutowanych Saguaro, tak więc założyłem jedną na tył i zobaczymy jak to będzie. To tak jakby prezent dla Speca, gdyż dziś wybiło 14 tys na budziku



Sobota

  • DST 14.52km
  • Teren 3.00km
  • Czas 00:40
  • VAVG 21.78km/h
  • VMAX 54.00km/h
  • Podjazdy 250m
  • Sprzęt Specialized Hardrock
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 16 listopada 2013 | dodano: 16.11.2013

A dziś krótko- w końcu regeneracja też musi być :P a tak na poważnie to najpierw Komfort, a później wyjątkowo Zgłobice - no i w domu byłem późno. Także wyszło krótko z Krzyśkiem, na Łękawice i Trzemeską, nawet trochę terenu było, najgorsze to że do Mactronica nie widać błota...



Było blisko

  • DST 41.85km
  • Czas 01:42
  • VAVG 24.62km/h
  • VMAX 46.72km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Podjazdy 300m
  • Sprzęt Specialized Hardrock
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 15 listopada 2013 | dodano: 15.11.2013

Rano miałem coś pojeździć ale dziwnie zmęczony byłem, poza tym zimno po nocy, nie jednak nie jadę. Pojechałem na zajęcia, dalej trochę ponosiłem rower. Do Tarnowa wjeżdżamy autobusem w godzinach szczytu, korek przy wlocie na Mościce. Dalej widzę też sporo aut, chwila zastanowienia- wysiadam w Mościcach, dalej sobie pojadę rowerem. Tak więc przejeżdżam do centrum ulicą Mościckiego i dalej wzdłuż torów na Tuchowską. Dojeżdżam do domu, wieczorem ciemno, chłodno- miałem odpuścić. Jednak się przełamałem i jeszcze chwila na rower. Najpierw w stronę Łękawicy. Dalej na Skrzyszów, fajnie i nie tak bardzo wolno, jakieś 35 po płaskim. Żeby nie było zbyt krótko odbiłem jeszcze na Wolę Rzędzińską i Orkana, Lwowską dotarłem na Tuchowską. Zatrzymałem się jeszcze na Orlenie- dawno roweru nie myłem, gdzieś 2-3 tygodnie, tak być nie może. Trochę przepłukałem i dalej do domu. W Tarnowcu jadąc jakieś 35km/h widzę spod POMu z prawej jedzie Punto, ale zwalnia przed skrzyżowaniem więc ok. Dojeżdżam bliżej a kobita bez zastanowienia mi przed koła. Heble i odbicie w prawo, no minęliśmy się o jakieś pół metra, metra tam na pewno nie było. Dalej już do Zawady spokojnym tempem aby na koniec sobie odpocząć.