Listopad, 2013
Dystans całkowity: | 1188.20 km (w terenie 137.70 km; 11.59%) |
Czas w ruchu: | 53:08 |
Średnia prędkość: | 22.36 km/h |
Maksymalna prędkość: | 81.80 km/h |
Suma podjazdów: | 10343 m |
Suma kalorii: | 11399 kcal |
Liczba aktywności: | 39 |
Średnio na aktywność: | 30.47 km i 1h 21m |
Więcej statystyk |
Piąteczek, piątunio
-
DST
60.00km
-
Teren
3.00km
-
Czas
02:39
-
VAVG
22.64km/h
-
Podjazdy
300m
-
Sprzęt Specialized Hardrock
-
Aktywność Jazda na rowerze
Najpierw rano chwila kręcenia, standardowo po płaskim na Balice, trzeba łancuch dotyrać do kasety. Szybko zeszło, nawet kawałek polnych ścieżek przejechałem. Zakończyłem wizytą w sklepie, jakieś śniadanie by się przydało. Później się spakowałem i na zajęcia, później z dworca powoli do domu. A na sam koniec dnia jeszcze rundka z Krzyśkiem. A jeszcze taka sprawa wyszła że skasowałem sobie licznik gdzieś w kieszeni, także czas i kilometry to wyjęte z koszaBomba?
© labudu
a tak wyglądają skaczące zębatkiStan napędu
© labuduStan napędu2
© labudu
Zakupowo
-
DST
50.49km
-
Teren
2.00km
-
Czas
01:56
-
VAVG
26.12km/h
-
VMAX
48.00km/h
-
Podjazdy
100m
-
Sprzęt Specialized Hardrock
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś zakupy, trasa hmm, cały ja czyli jadąc rowerem trasa wybrana tak by było jak najwięcej km. Dziś wyszło 50. Z początku trochę kropiło, ale później przestało. Co prawda spod kół waliło strasznie ale no w końcu trzeba coś pokręcić. Wczoraj z niemocy aby się nie schlapać poszedłem aż pobiegać. A dziś najpierw pojechałem do Zabierzowa, kupić łańcuch w Wertykalu. Miał być Campagnolo, ale ostatecznie padło na Connexa 904, początkowo chciałem taki ale nie było go na necie, a w sklepie zobaczyłem że jest ostatnia sztuka. No i cena- 70zł, a na allegro najtańsze po 89 +- 10zł przesyłka :) do tego wziąłem jeszcze dętkę na wentyl samochodowy Conti, taniej niż w Tarnowie za Kende jak ostatnio kupowałem. Do tego bardzo miła obsługa, polubiłem ten sklep :) Dalej powrót w kierunku Krakowa, w blaszaku kupiłem folie na wyświetlacz, dalej udałem się na Kurdwanów, uwielbiam tą nazwę :) Trasą obok Bonarki na ulicę Łużycką. Nie wiedziałem że tam taka różnica wysokości jest :D Także nawet mini podjazd był :D tam łożysko w motoryzacyjnym i powrót na Bronowice bo kieszeniu już dosyć pełne. Przedarcie się przez korki na alejach, później kawałek chodnikiem, Błonia, Rudawa, 50km na dziś wystarczy, szkoda napęd zajeżdżać, w domu zmieniony łańcuch. 6 ogniw zbyt dużo ale przynajmniej wyciągniety nie jest :DOd góry, nowy Connex, Campagnolo po 1000km, Sram 971 po ok 750km
© labuduDzisiejsze zakupy
© labuduKościółek
© labudu
PK
-
DST
10.00km
-
Czas
00:30
-
VAVG
20.00km/h
-
Sprzęt Romet Agat(zezłomowany)
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś Politechnika ale tylko raz i to na dosyć krótko bo tylko 3x1,5h
Basen
-
DST
20.00km
-
Czas
01:00
-
VAVG
20.00km/h
-
Sprzęt Romet Agat(zezłomowany)
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pojechałem rano na zajęcia, później wróciłem na mieszkanie i gdzieś po godzince wykład. Wychodzę z wykładu, godzina 18 i uświadamiam sobie że zapomniałem kąpielówek. Leje i to dosyć konkretnie, niektórzy wolą poczekać kilka minut niż zmoknąć doszczętnie w drodze na przystanek. Ja też chwile czekam ale nie ma sensu, bo całkiem padać nie przestanie. No ale pytanie zmokniętych osób wchodzących do budynku czy pada to już była przesada :D A chłopaków również jadących o żel pod prysznic też nie bardzo :P Także zaraz już było mokro, jeszcze na dodatek na alejach bus na blachach KWI oblał mnie woda z koleiny. I tak obciekając dojechałem na mieszkanie. A Spec stoi i się kurzy bo tam bez błotników w deszczu to nie jazda, a musu nie ma.
Deszcz
-
DST
17.50km
-
Czas
01:00
-
VAVG
17.50km/h
-
VMAX
28.60km/h
-
Kalorie 460kcal
-
Podjazdy
45m
-
Sprzęt Romet Agat(zezłomowany)
-
Aktywność Jazda na rowerze
Deszczowo, najpierw do Mikesportu, później od razu na zajęcia, a później już dużo bardziej mokry powrót;/ Dziś Spec odpoczywa bo na basen się już nie wybieram, ale przynajmniej nie ucierpi na tym mój proces dydaktyczny
Nie lubię poniedziałku
-
DST
42.22km
-
Teren
5.00km
-
Czas
01:46
-
VAVG
23.90km/h
-
VMAX
70.00km/h
-
Kalorie 1183kcal
-
Podjazdy
291m
-
Sprzęt Specialized Hardrock
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano jak zwykle, wyjazd po 3:30 tak aby na spokojnie zdążyć na autobus. Dziś wyjechałem nawet za wcześnie. Ogólnie powoli bo jeszcze mokrawo trochę, w Krakowie podobnie. I jeszcze z wieczora coś pokręcić. Najpierw na Statoil bo coś powietrza jakby minimalnie mniej później wzdłuż Rudawy na Mydlniki. Na asfalcie 5 min przerwy na kombinacje z przednim kołem, łożyska na pieście nie działają już najlepiej. Dalej na Balice i powrót przez Kryspinów i przez Lasek Wolski. Na sam koniec jeszcze dodatkowy podjazd pod ZOO. W czasie zjazdów to tyle przygód dawno nie miałem, najpierw wybiega sarna, ale udało się ją w porę zauważyć, a później na bruku odjeżdża przednie koło. No pietra miałem sporego, ale jakoś udało się wybalansować że pojechałem dalej. A jutro pogoda podobno ma się popsuć ;/
Uczelnia
-
DST
10.00km
-
Czas
00:30
-
VAVG
20.00km/h
-
Sprzęt Romet Agat(zezłomowany)
-
Aktywność Jazda na rowerze
Politechnika a w drodze powrotnej Biedronka
Sobota
-
DST
62.60km
-
Teren
20.00km
-
Czas
03:07
-
VAVG
20.09km/h
-
VMAX
57.00km/h
-
Podjazdy
3000m
-
Sprzęt Specialized Hardrock
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś jak to zazwyczaj w sobotę po popołudniu coś w grupie. Nie wyrobiłem się z zajęciami i musiałem się spóźnić kilka minut. Trasa jakoś od początku dziwna, zaczęliśmy od Klikowej i Krzyża. Później w kierunku Czarnej i odbicie na Pogórską Wolę. Czekamy na Krzyśka, nie dogadaliśmy się bo przyjechał on na szosie. My pojechaliśmy bokami do Lipia, Krzysiek pojechał jeszcze pokręcić i spotkaliśmy się w Lipiu. Dalej powrót przez miasto do centrum i lans po Rynku i Wałowej. Jeszcze czeka mnie regulacja przedniej przerzutki bo gdzieś na Woli Rzędzińskiej straciłem blat, w sensie rusza się przerzutka jak na nim jadę.A w niedzielę- Olek na szosę zaprasza :D
Krótko
-
DST
20.50km
-
Teren
0.70km
-
Czas
00:52
-
VAVG
23.65km/h
-
VMAX
57.00km/h
-
Temperatura
6.0°C
-
Kalorie 811kcal
-
Podjazdy
313m
-
Sprzęt Specialized Hardrock
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś krótko, niejako rozjazd po wczoraj, choć trzeba przyznać zmęczenia po wczoraj nie odczuwałem w ciągu dnia, a wieczorem jechało się nadzwyczaj lekko :D Co prawda na dociśnięcie pewnie by zabrakło ale nie jest źle. Wyjazd z Krzyśkiem, najpierw na pętle, zjazd do Nowodworza, w Porębie podjazd na Granice, dalej do Łękawki i powrót przez Nowodworze, Tarnowiec. Na sam koniec podjazd obok ruin na Zawadę i w domu wyszło 20 km. Dziś na Sramie, Campa odpoczywa, no i włączone endomondo