Bez sił
-
DST
34.61km
-
Teren
12.00km
-
Czas
01:51
-
VAVG
18.71km/h
-
VMAX
58.00km/h
-
Temperatura
26.0°C
-
Podjazdy
200m
-
Sprzęt Specialized Hardrock
-
Aktywność Jazda na rowerze
Najpierw rano powrót do domu. Później niedziela.... I jakoś przed 16 wyjechałem ponownie. Ale jakoś tak bez sił, brakowało wypoczynku. Wyjechałem na asflat-poszła szprycha, no pięknie. Ale wyciągam i jadę dalej, do Łękawki, w Łękawce podjazd nieco błotnisty, ale tylko na fragmencie ok 50metrów. Przepycham bokiem. Dojeżdżam do Karwodrży tam pod ośrodek pomocy. Podjeżdżam do góry, drogą spaceruje fajny piesek. Mijam rowerzystę rozmawiającego z kimś miejscowym. Później sobie powoli jadę i nieco się zacząłem motać na błocie a kolega z tyłu prowadzi. Pojechaliśmy kawałek razem, tez miał Speca Hardrocka, tyle że czerwonego i na lepszym osprzęcie. Zjechałem do Łękawki i pojechałem do Kruku. W Skrzyszowie jakiś festyn związany z pszczelarstwem. Wzdłuż obwodnicy i podjechałem jeszcze pod Zamek bo zwijał sie tam turniej rycerski. Dalej już do domu