labudu prowadzi tutaj blog rowerowy

longer na dwóch kołach

objazdówka po szrotach

  • DST 119.80km
  • Czas 04:40
  • VAVG 25.67km/h
  • VMAX 54.00km/h
  • Temperatura 33.0°C
  • Podjazdy 360m
  • Sprzęt Specialized Hardrock
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 20 sierpnia 2012 | dodano: 20.08.2012

Musiałem sobie urządzić objazdówkę po szrotach w poszukiwaniu zderzaka, niestety nie znalazłem, ale traska wyszła fajna. Miałem jechać sam, ale brat poczuł nagłą chęć sprawdzenia swoich umiejętności, mi tam wszystko jedno, najwyżej pojadę trochę wolniej i pod koniec będę na niego czekał. Nabicie opon do 4,5 bar żeby było lżej :) Wyjechaliśmy późno bo już po 10, bo brat był zajęty. Najpierw przebicie przez miasto i w kierunku na Żabno. Tam zauważyłem że oprócz wysokiej temperatury na równinach jeszcze dość mocno wieje(pogoda podaje 18,5 km/h). W Żabnie w kierunku na Niecieczę i na Gorzyce. Krótkie poszukiwanie, zapytanie miejscowych i trafiliśmy na szrot. Powrót przez Otfinów, spojrzeliśmy jeszcze na prom na Dunajcu.
Powrót, krótki bufet w Biedronce koło ronda w Żabnie i kierunek Szczurowa. Tiry, masę kurzu, ale daliśmy radę. W Szczurowej kolejny kamping w Delikatesach, brat już nie dawał rady. Droga ze Szczurowej do Brzeska jednym słowem masakra, można by tam wyścigi MTB rozgrywać, trochę narzekania pod nosem, ale dotrwałem. W Mokrzyskach brat zaczął zostawać za peletonem więc zwolniłem, wtedy zastanawiałem się jak on do domu dojedzie, zawsze zostaje PKP. W Brzesku wizyta w dwóch szrotach, z marnym efektem i następnie elementy jazdy ekstremalnej, mianowicie powrót czwórką w kierunku na Tarnów. Było nawet spokojnie, szerokie pobocza, raz tylko blisko tira więc spodziewałem się gorszej przeprawy. W Wojniczu wizyta w Biedronce i dalej obwodnicą, a jak lecimy przecież trasą :)
Za Dunajcem zjazd na chodnik i powrót przez Zgłobice, Koszyce, Rzuchową itd do domu. Zawada w wykonaniu brata była już niewiele lepsza niż iście pieszo. Ja już czułem że trochę jest w nogach ale dzielnie na średniej zębatce z przodu jechałem, z tyłu tak 3-5 było. Średnia ponad 25 km, przed podjazdem na Zawadą była chyba 26,8.
Z odczytu GPS widać że średnia prędkość na trasie była jakoś 28-30km/h, ba na czwórce jechało się całkiem fajnie bo tiry robiły strumień więc nawet 35-40 było przez dłuższy czas. Większość trasy na przelotowych przełożeniach, czytaj 3-7 czasem 3-6. Najmniejszych zębatek w ogóle nie użyłem, ale czego chcieć na płaskim :) Wg danych 74 km po płaskim, 43 podjazdów i 45 zjazdów, wiec chyba coś się nie zgadza :P . O i jest nawet 1000km w sierpniu :) Musze się dokładnie rowerowi przyjrzeć bo coś jakby w ramie zaczęło skrzypieć :/




komentarze
labudu
| 14:16 wtorek, 21 sierpnia 2012 | linkuj Wiem że jest ta nowa obwodnica, ale woleliśmy ominąć ruch starą drogą. Tam droga była dobra, koszmar się zaczął właśnie po złączeniu tych dróg :/ Traska fajna ale bardziej z konieczności ale zderzaka i tak nie ma :(
piotrkol
| 09:03 wtorek, 21 sierpnia 2012 | linkuj kawałeczek za Szczurową jest nówka obwodnica kilka km w stronę Brzeska, zero ruchu :P ale potem i tak się kończy i się wyjeżdza na tą samą drogę. Tam chyba będą nowy asfalt kłaść bo stary był ściągnięty jakiś czas temu i rzeczywiście jedzie się tragicznie, do tego potem te dziury...
Ogólnie traska fajna ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa acydz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]