16.08.2012
-
DST
80.00km
-
Teren
7.00km
-
Czas
03:36
-
VAVG
22.22km/h
-
VMAX
59.00km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
Podjazdy
1010m
-
Sprzęt Specialized Hardrock
-
Aktywność Jazda na rowerze
Najpierw do miasta z bratem, zakupy itp, oczywiście nie zanotowałem czasu, wpisuje 50 min, bo szybko do domu wróciłem(brat wrócił autobusem a rower zostawił w serwisie)
Później zmiana brata :P i jedziemy na Brzankę. Na 977 liczba kierowców chcących się popisać przed pasażerkami równa 2. Mnie lekko kolano doskwiera, dziś prawe? z lewym już w porządku. Od zjazdu w Lubaszowej spokojnie, przyjemnie w dolinie :) Ostatnie 2,6 km pod Bacówke brat nieco bez sił, zrobił sobie chyba 3-4 przerwy. Ja cały podjazd na 2-3, chwilami bałem się ze pedały się urwią ale przynajmniej wiem że jest moc w nogach :) względna oczywiście. Wyjście na wieżę widokową, zrobiona fotka, trochę ciemna bo brat nie mógł ogarnąć światła... ale ten na fotce to ja :)Ja na wieży widokowej
© labudu
Jeszcze zdjęcie na drogęDroga w Brzance
© labudu
Podczas gdy my lansowaliśmy się na wieży, rowery odpoczywały na poziomie 0 Rowery pod wieżą
© labudu
Później zjazd przez las w kierunku Stalbomatu, wolno bo szkoda kół, prędkość w granicach 10-15 km/h. Następnie na Ryglice Zalasową, przez Trzemesną do Zawady. Brat wrócił do domu. Czas jazdy 2:32 min, średnia słaba.
Ja jeszcze postanowiłem poświęcić kwadrans i trochę popedałować. Zjazd do Tarnowca, podjazd Szutrowym na Marcinkę i zjazd do domu, Czas 14 minut więc jeszcze minutka nadprogramowo została :)
Dziś 80 km, kilometr przewyższenia, było towarzystwo, było trochę bardziej terenowo, bardziej sucho niż się spodziewałem. W końcu ładna pogoda :)