Po odbiór koła
-
DST
13.60km
-
Czas
00:43
-
VAVG
18.98km/h
-
Temperatura
28.0°C
-
Podjazdy
180m
-
Sprzęt Romet Agat(zezłomowany)
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pojechałem odebrać koło z serwisu. Wszystko pięknie ładnie zrobione, od teraz chyba tylko tam będę serwisował rower :) Tak jak się spodziewałem poprzedni serwis zepsuł robotę... Tata zawiózł do ASO Rometa a w rzeczywistości są tam partacze i do tego chyba kantują... Po takim przebiegu(nie wiem dokładnie ile ale więcej jak 500km raczej nie) niemożliwe aby łożyska w kole były tak zniszczone (jazda była z wyjątkiem 2km tylko po asfalcie w ładnej pogodzie) czyli prawdopodobnie zostawili stare lub wzięli jeszcze jakieś inne z kanciapy. Najważniejsze że teraz mam git zrobioną nową ośke, łożyska, dołożone szprychy i wycentrowane koło(teraz to wiem że jest porządnie wycentrowane.)
Dziś chyba była ostatnia jazda Rometem jak na razie, na podjeździe do Zawady musiałem poprowadzić jakieś 30metrów bo nie miałem chwytu przez to koło w ręce. Jechałem z bratem, troche mnie podpuścił że panuje nad rowerem, ale driftu chyba nie zrobię. Mylił się :) Piękny wiraż na jakiś 2-3 metrach, całość bez podpórki-mina ludzi bezcenna :)