labudu prowadzi tutaj blog rowerowy

longer na dwóch kołach

Po przerwie

  • DST 40.10km
  • Czas 01:13
  • VAVG 32.96km/h
  • VMAX 73.00km/h
  • HRmax 165( 82%)
  • HRavg 116( 57%)
  • Kalorie 949kcal
  • Podjazdy 330m
  • Sprzęt Scott Foil Premium Di2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 25 sierpnia 2015 | dodano: 26.08.2015

Wyjechałem bardzo późno, coś koło 22. Jechało się dziwnie, chyba 5 dni na rowerze nie siedziałem, odpocząłem trochę od roweru bo były inne zajęcia, odpoczynek a także byłem na Rysach. Ale jak to zwykle bywa w moich wyprawach pogoda dopisała i nic nie było widać od jakiś 200 metrów od szczytu :D Na fotce widać tylko mnie i kamień. Jechałem raczej tam gdzie było jasno żeby mi nikt nie zrobił z tyłka garażu bo od sigmy to światło takie średnie. Najpierw do Rzuchowej i pętla przez Pleśną i Kłokową. Jedzie się niby bardzo fajnie ale nie ma tego powera. Tak dziwnie, niby świeży a niby zmęczony. Ale myślę jutro będzie lepiej jak się rozkręci. Z Kłokowej do Koszyc i przez Zgłobice czy tam Zbylitowską Góre. Dalej w kierunku obwodnicy i gdy jestem na wysokości węzła wyprzedza mnie tir ale bardzo powoli, wygląda jakby chciał mnie wziąć w tunel :d Korzystam przy okazji robiąc KOMa, ale jechał jakoś dziwnie wolno, koło 70. na prostej koło Skrzyszowa nie wiem co to była za akcja ale z tyłu dosyć daleko ktoś długo mrugał światłami drogowymi, aż w końcu tir zwolnił, zjechał na pobocze i nie zatrzymując się przyspieszył znowu i mi odjechał;/ Dalej nawrót obok Merkurego i dalej już w kierunku domu.

Na Rysach
Na Rysach © labudu




komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa wczyc
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]