Jakoś bez weny
-
DST
49.40km
-
Czas
01:48
-
VAVG
27.44km/h
-
VMAX
67.00km/h
-
HRmax
163( 81%)
-
HRavg
109( 54%)
-
Kalorie 1354kcal
-
Podjazdy
687m
-
Sprzęt Scott Foil Premium Di2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 27 lipca 2015 | dodano: 31.07.2015
Wyjazd dosyć późno, ale tak jakoś bez weny, bo w sobotę Road Maraton był, a w niedzielę byłem w górach i nogi nie te co zawsze. Zdjęcia z gór, nie z rowera, niestety tak wysoko nie umiem wjechać :/ więcej fotek pod linkami:
https://www.dropbox.com/sh/f3lsp87xibca93d/AAACQJLluFvlnWCH78Ahy6Uia?dl=0
https://drive.google.com/folderview?id=0ByoRo6LuKWNdflN6LWF2NEw0TktfdkdNVVQzRlZWa2VYcV9VclRBOG5HNXF6NjNCWXE2TFk&usp=sharing
Wyjechałem z zamiarem jazdy na Sloną Górę, ale zaczęło kropić więc zjechałem do Poręby i dalej w kierunku na Lubinkę. Zjazd w dół, miałem robić jeszcze jakiś podjazd ale mi się nie chciało i wrócilem sobie lajtowo po płaskim przez Szczepanowice :D Wyszła padaka ale kilometry są :D
Krywań © labudu
Schodzi mgła © labudu