labudu prowadzi tutaj blog rowerowy

longer na dwóch kołach

Szosa

  • DST 50.20km
  • Czas 01:35
  • VAVG 31.71km/h
  • VMAX 55.80km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Kalorie 2077kcal
  • Podjazdy 415m
  • Sprzęt Scott Foil Premium Di2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 3 stycznia 2015 | dodano: 03.01.2015

Wiało i nie zachęcało do jazdy, ale 13:15 i udało się zebrać. Wcześniej umówiłem się z Olkiem obok sądu, oczywiście przejazd kolejowy był zamknięty, ale nie stałem długo, jakieś półtorej minuty, dojeżdżam pod sąd, chwile czekam i jedziemy. Początek powoli bo autobus jedzie i co chwila ma przystanek. Dalej już bardziej płynnie tyle że wieje i nie można poszaleć. Cały czas przed siebie, trochę obok siebie, trochę to Olek prowadził. Tak żeby zabić kilometry, wyjazd na Zalasową średnio mocno, chwila przerwy na obsługe telefonu. Zjazd do Ryglic, trochę powiewało ale bez tragedii, w Ryglicach woda na drodze. No żesz co oni tutaj robią że powódź. Dalej na Tuchów hopkami, oj dały trochę w kość, chyba za mocno jechaliśmy :P Dalej już do domu, główną drogą  Tuchowa bo tam jest pewność że będzie sucho. Podjazd na Piotrkowice, powiedziałem sobie że podjadę z blatu- i podjechałem. Nawet to jeszcze nie było 100%, na podjeździe dostawczak wyprzedza mnie na gazetę, pięścią dostał w pakę, oglądam się i widzę że jadę sam bo Olek kawałek został. Okazało się że zrobiłem KOMa, ale bez szału, 2 sekundy lepiej niż w czerwcu a wtedy jechałem na Specu więc lipa ;/ Poczekałem na Olka i zjazd do Poręby. Po płaskim do Tarnowca, pożegnanie i podjazd do Zawady już samemu.




komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa acysu
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]