Lubinka+Rychwałd
-
DST
50.05km
-
Czas
01:49
-
VAVG
27.55km/h
-
VMAX
70.00km/h
-
Kalorie 2096kcal
-
Podjazdy
773m
-
Sprzęt Scott Foil Premium Di2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Uroki listopada są takie że noc się robi w południe. Wyjechałem o 15:19, nie brałem zapasowych baterii a lampke do kieszeni bo liczyłem że się nie przyda. Dziś planowo miał być odpoczynek po wczorajszej walce z wiatrem wiec delikatnie na Lubinkę. Na skrzyżowaniu skręt w prawo i górą sobie spokojnie kręciłem, widać zamglone dookoła, szybki zjazd w dół pod dom weselny i chwilowy postój. Pasuje zamontować lampki bo bez nich będzie ciężko. Spokojny podjazd pod górę, już z włączonym oświetleniem, na górze skret na Wał i tam kawałek mocniejszego podjazdu. Zjazd w dół pod kościół w Lichwinie i pętelka przez wieś. Jeden pies dostał z buta, poza tym spokojnie. Zjazd z Rychwałdu powoli bo oszczędzałem prąd w baterii. Powolny przejazd przez tory i jechał pociąg. Nowodworze, Tarnowiec i jestem w domu. Dokręciłem jeszcze z 100 metrów nad dom zeby było pisont.