labudu prowadzi tutaj blog rowerowy

longer na dwóch kołach

Zima

  • DST 33.17km
  • Czas 01:14
  • VAVG 26.89km/h
  • VMAX 55.00km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Kalorie 1372kcal
  • Podjazdy 510m
  • Sprzęt Scott Foil Premium Di2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 24 października 2014 | dodano: 24.10.2014

Patrząc po pogodzie z ubiegłego roku to zima w pełni, 2 stopnie to zdecydowanie za mało na krótki rękawek więc trzeba było się ubrać nieco cieplej. Wyjazd jakoś przed 17, do Poręby na pętle autobusową, podjazd głowną drogą i grzbietem Słonej Góry zjazd do Pleśnej. Czuć trochę zimno w dłonie i stopy więc ciężko się skupić na jeździe, ale bądź uparty :D Rychwałd też podjechany i to w dosyć dobrym czasie :) Muszę się kiedyś spróbować w jakim czasie zajadę prosto od domu do babci bo bardzo mnie to ciekawi :D mój rekord to chyba 32 minuty jak na razie. Zjazd z Rychwałdu do najprzyjemniejszych nie należał ale całkiem się jechało. Wczoraj myślałem że stał się cud bo udało się odpalić licznik zalany po Zakopanym ale niestety dziś nie działał. Dojechałem do domu, na podjeździe do Zawady toczę się delikatnie i 100 metrów przed domem widzę autobus który dogania mnie wyjeżdżając z zakrętu. Wstałem na pedały i został z tyłu :) Dojechałem tak na przystanek bo akurat mama i Krzysiek przyjechali.  




komentarze
labudu
| 04:51 sobota, 25 października 2014 | linkuj a dzis rano zero- masakra
piotrkol
| 21:56 piątek, 24 października 2014 | linkuj Zimno. Masakra. Rano jak szedłem przez Tarnów to myślałem, że mnie szlag z zimna trafi :P Jakoś rano dużo gorzej radzę sobie z zimnem niż potem. Wstawanie na poranne zajęcia w okresie Październik - Kwiecień to dla mnie tortura. A wszystko przez rower jak mniemam bo 3 lata temu jak jeszcze nie jeździłem, to żadna temperatura i żaden mróz nie był mi straszny. Chyba za dużo schudłem i organizm coś się nie chce przystosować ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa atrza
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]