labudu prowadzi tutaj blog rowerowy

longer na dwóch kołach

Bez kompromisów

  • DST 16.40km
  • Czas 00:30
  • VAVG 32.80km/h
  • Podjazdy 100m
  • Sprzęt Scott Foil Premium Di2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 17 października 2014 | dodano: 17.10.2014

Dziś pojechałem na rowerek bo było sucho, ale zachmurzenie duże i w efekcie po kilku kilometrach złapał mnie deszcz, przeczekałem chwilę u BikeBrothers i wróciłem w lżejszym deszczu do domu.

A dziś mogę oficjalnie zaprezentować przyczynę dla której pozbyłem się górala. Swoją drogą jak można sprzedać rower dla kawałka węgla- jak widać można. Za montaż odpowiadali chłopaki z Bieniasz Bike za co należą się im podziękowania, bo wbrew pozorom nie jest to proste. Jest to rower który zaprzątał moją głowę od 8 miesięcy i ostatecznie jest to składak złożony na ramie Scott Foil Premium. Wygląda to tak: 
Scott Foil
Scott Foil © labudu
Rama kupiona nowa, waży podobno 840gram, a widelec 340g w rozmiarze chyba 54, mój jest L czyli 56,5cm. Ważyć jej nie ważyłem samej, ale z suportem i łożyskami sterów wazy coś około 1060g. Jest to najwyższy model szosowy Scotta na 2012 rok, lakier matowy, pewnie będzie mnie jeszcze wnerwiać ten mat, ale zobaczymy. Rama z carbonu, z włókien HMX, nie wiem co to oznacza ale tylko najwyższe modele takie mają. Dziś mogę powiedzieć że wg mnie jest bardzo sztywna i dziś jadąc po nierównym asfalcie czułem się prawie jak na fullu więc stwierdzam że tłumi drgania bardzo dobrze. Geometria- no ciężko mi stwierdzić bo to moja pierwsza szosa, ale jak na razie geometria mi leży. Sztyca Ritchey, dedykowana do tego modelu. Zacisk sztycy zintegrowany w ramie. Podstawowym wymogiem przy wyborze ramy było wewnętrzne prowadzenie linek, spełniała je jakaś tam ilość ram ale między innymi Focus i Scott mieli dodatkowy atut w prowadzeniu wewnętrznym także w tylnym trójkącie aż do samego haka przerzutki. Padło więc na Scotta, chociaż był to pierwszy Scott którego brałem pod uwagę, po wielu Focusach, Cannondale oraz Trekach. Widelec pasujący do ramy, również z karbonu, karbonowa jest nawet sterówka, ciekawa zabawa z docinaniem i montażem gwiazdki w takiej sterówce z tego co zauważyłem.
Stery dostałem razem z ramą- jest to Ritchey WCS na łożyskach maszynowych oczywiśćie, chyba brakowało jednej części bo nie chodziło to tak jak należy, ale chłopaki znaleźli pasującą podkładkę i działa pięknie :)

Kokpit to już kwestia mojego widzi mi się, miało być względnie lekko, ale tym razem nie chciałem już karbonu z Chin. Padło na dobre aluminium, po filmiku z neta ciężko już wymówić aluminium, zamiast amelinium :P A z racji tego że rower jest na Shimano to wybór padł na firmę PRO, swój udział miała tutaj głównie stylistyka mocowania mostek-kierownica. Padło więc na zestaw PRO Vibe 7S, mostek długości 130mm, kierownica anatomiczna o szerokości 420mm. Samo mocowanie jest na 2 śruby - powiem szczerze widzę coś takiego pierwszy raz. Do tego wpadła owijka również z firmy PRO, oczywiście czarna- biała przy moim użytkowaniu po prostu byłaby brudna.
Kokpit wygląda tak:
Mostek PRO
Mostek PRO © labudu

Siodło to jedyna część używana w całym rowerze, chińskie Vertu Spyder, to chyba tak by przypominało mi o góralu. Siodełko w sumie do zmiany bo biały jakoś nie bardzo pasuje do reszty, ale na razie niech będzie, kiedyś wróci na swoje miejsce czyli do roweru mtb. 

Vertu
Vertu © labudu

Napęd to oczywiście elektroniczna grupa Shimano Ultegra 6870 Di2 będąca efektem farta ostatniej zimy. najlepsza w całym wszystkim jest przednia przerzutka która ma niesamowity dźwięk działania, mogę go słuchać bez przerwy, do tego sama się dostraja tak żeby przy przekosie łańcucha nie tarła o łańcuch. Tylna przerzutka 11 rzędowa, chodzi już bardziej kulturalnie ale to co ona robi z łańcuchem na kasecie jest trudno wyobrażalne na lince. Suport w ramie to pressfit, a korba to nie ta z zimy, postanowiłem ją zmienić na kompaktowe 50-34 i ramieniu 175, zamiast tego co miałem czyli 53-39 i ramię 172.5. Do tego pedałka Ultegry, łańcuch 11 rz Ultegry, założony na spince, chciałem tak bo łatwiej czyścić. Swoją drogą spinka Srama pod 11 rzędów jest w chorych cenach, mniej więcej 3x tyle co Sram Powerlink pod 9 rzędów. Całość sterowana za pomocą manetek pod elektronikę. Nie działa to tak jak w normalnych szosówkach gdzie wciskamy całą klamkę albo jej mały kawałek- tutaj ten mały kawałek jest podzielony na dwie części- są to jakby dwa guziki klawiatury, jeden większy, drugi mniejszy, łatwo w nie trafić, ale uginają się gdzieś około 1-2mm więc ruch jest prawie minimalny. Po prostu zaraz to klika guzik w kostce za nimi i dalej dzieje się samo :P 
Manetka di2
Manetka di2 © labudu
Manetka
Manetka © labudu

Jak to ze sobą jest połączone? a kablami, chociaż podobno można czy będzie można bez kabli przez fale radiowe, coś jak blutu :P Nie no generalnie to kabelkiem od manetek idzie sygnał do kostki pod mostkiem. To jest tak jakby komputer sterujący, tam można podpiąc do laptopa do regulacji, podpiąć ładowarkę do naładowania baterii, tam sygnalizuje tzw rezerwę pradu oraz stan ładowania. Tam też wciskając guzik do regulacji można coś poprawić- ale wolę nie klikać bo jest dobrze, a się na tym nie znam :)

Kostka
Kostka © labudu

Od tej kostki wychodzi jeden kabelek który zaraz za sterami chowa się w ramie i idzie do kostki obok suportu. Swoją drogą ta którą dostałem od Shimano była walnięta i gdzieś po 2-3 godzinach prób Maniek stwierdził że tam jest problem i trzeba było założyć sprawną. Koszt kostki która nie robi nic oprócz łączenia kabli, a sama kolejnośc ich wpinania jest obojętna wynosi ponad 100zł. Od tej kostki idzie jeden kabelek do przedniej przerzutki, jeden do tylnej  i ostatni juz do baterii. Bateria jest prototypem - tak jest na niej napisane, chociaż już są takie w normalnej sprzedaży, generalnie to można ją schować do sztycy. Ta rama jest przygotowana pod baterię poniżej bidonu, na zewnątrz ramy, ale nie podoba mi się tak i chciałem ja w sztycy. Problem pojawił sie bo sztyca jest aero i nie jest dedykowana pod taką baterię, a mocowania pod okrągłe sztyce nie pasują bo to jest dziwny kształt. Ostatecznie skończyło się na patencie przy pomocy jakiejś pianki/gąbki w którą zawinięta jest bateria i się trzyma :D Na zagranicznych forach czytałem tez o folii bąbelkowej ale na razie tak się trzyma. Całość działa super, a uczucie delikatnego kliknięcia i zmiany przełożen z tym dzwiękiem- coś pięknego :D 

Napęd
Napęd © labudu

Hamulce też Ultegry, pancerze Jagwire, linki miały być Jagwire ale Rowertour się pomylił i przysłał linki do górala :P Pancerze czarne- nie może być inaczej, końcówki linek też czarne- każdy szczegół jest ważny. Nie dotarła 3 przelotka do ramy i jest włożone tam coś podobnego ale nie idealnie takie samo i rzez to hamulec działa nieco gorzej, na pewno ma na to też wpływ wewnętrzne prowadzenie linek, bo zawsze to więcej oporu, a pancerza na cały rower nie poszło chyba nawet metr. 

Hamulce
Hamulce © labudu

Koła to inaczej być nie mogło - Ultegry :P Co prawda dostałem piasty, ale się ich pozbyłem bo miały dużo szprych i do tego na zwykłe szprychy a ja takich nie chcę. Zamieniłem je na kompletne koła Shimano na prostych szprychach o ilości 20 z tylu i 16 z przodu. Na kółka wpadły dętki, mimo że obręcze są pod UST oraz opony od BikeBrothers- fajną promocję mają na Hutchinson Fusion 3, dwie opony w cenie jednej. Ja wziąłem czarne, ale są jeszcze szare, białe i niebieskie. Teraz nie wiem, może te z szarym paskiem by były lepsze, ale w sumie jest klasycznie, na czarno :) 
Koła
Koła © labudu

Do rowerka wpadły jeszcze koszyki na bidon z górala i w efekcie całość waży 7,4kg licząc z pedałami. A z racji tego że wagę roweru podawać się powinno chyba bez pedał to można przyjąć 7,15kg, powiem krótko- jest czad z taką wagą. I w końcu razem z rowerem ważymy mniej niż 100kg :P Złożenie całości licząc komplikacje z prądami zajęło Mańkowi niewiele ponad 6 godzin. Wydaje mi się rower jak na studenta całkiem przyzwoita treningówka, złożony bez większych kompromisów, tak jak miało być, dlatego trwało to tak długo, ładować baterie, zmieniać łańcuchy i myślę posłuży. Do tego mam nadzieję nie będzie wymagał takiego wkładu jak góral bo to jednak inna jazda i mniej się niszczy. 

Więcej zdjęć tutaj https://onedrive.live.com/redir?resid=D76628026024486E!1237&authkey=!AIS3LLBV7IQVGlw&ithint=folder,jpg

Pozdrower i do zobaczenia na trasie




komentarze
labudu
| 16:40 sobota, 18 października 2014 | linkuj ciężko określić bo grupa Ultegry to bardziej skomplikowana historia bo ją akurat wygrałem, a nie wiem po ile to chodzi. Cały rower trzeba liczyć pięć cyfr z jedynką z przodu.
Kresowiak
| 12:21 sobota, 18 października 2014 | linkuj fajny rower. jaki jest koszt całkowity?
labudu
| 21:45 piątek, 17 października 2014 | linkuj a labudu pod kocem trzymał :P
fajnie dobrana? nie bardzo było co dopierać :P ultegre miałem to pomyślałem że fajnie by wyglądało całe na Shimano. A później po zakupie ramy poszło żeby to jak najbardziej wyciemnić. Ramę generalnie chciałem bardziej pstrokatą ale przeglądając allegro taka mi się spodobała :D Mat wygląda super, ale jest mniej praktyczny- widać każdą rysę, do tego sie brudzi, wystarczy mieć minimum smaru nawet od łancucha na ręce i już wszystko strasznie się odbija na lakierze.

Siodełko i wyściółka?- tam nie ma nic, sam plastik, ale ten plastik się po prostu ugina, jest elastyczny przez co jest dosyć wygodny. Pierwszy dzień był trudny, teraz już jest ok :) Do oryginału nie ma co porównywać ale za 30zł to jest po prostu super :) Polecam, chociaż mnie osobiście bardziej podchodzi też chińska ale carbonowa deska, kosztuje ok 100zł ale jest moim zdaniem nawet wygodniejsza od tego- a waży 100g.

A taki obrót sprawy ? 1 października napisałeś że następna ma być szosa to sobie to wziąłem do serca :P Rama wtedy już kupiona była, a jeśli chciałem mieć szose przed zimą to musiałem Speca sprzedać.

Ale generalnie to idzie w złym kierunku- szosa na elektryce ok, ale w mtb sobie tego jakoś nie mogę wyobrazić. Tam jest dużo większa możliwość uszkodzenia przy wywrotce, do tego dochodzi błoto, a na takim wyścigu to jak to regulować? teraz linke człowiek naciągnie czy odegnie przerzutke w rękach a na di2 co? zamiast imbusów wozić tableta? laptopa? na bufetach laptopy? A po wyścigu- tylna przerzutka xtr di2 ma kosztować "tylko" 1900zl.

Będę testował, ale myślę już możesz zacząć zbierać $ na Di2 bo myślę- nie zawiodę się :)
piotrkol
| 21:09 piątek, 17 października 2014 | linkuj piotrkol płakał jak oglądał :P

Maszyna genialna co tu dużo mówić? Cholernie zazdroszczę ;>
Całość bardzo fajnie dobrana, jest PRO krótko mówiąc. Mimo, że osobiście choruje na inną ramę to ta jest piękna. Czarny mat mówisz, że może wnerwiać, ale mi się na przykład podobają matowe ramki :)
Napęd na filmie widziałem - bajka
Siodełko kosmiczne muszę przyznać. Ono ma jakąkolwiek wyściółkę? Pewnie skoro masz to wygodne?

Nie spodziewałem się takiego obrotu spraw jak pisałeś na blogu o sprzedaży tamtego roweru. Jestem mile zaskoczony :)

Pozostaje życzyć wieeeelu tysięcy kilometrów. Testuj elektrykę bo jak się dorobię to też sobie sprawię :P
Kiedyś... :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa jposo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]