Testowo
-
DST
13.72km
-
Czas
00:39
-
VAVG
21.11km/h
-
VMAX
53.00km/h
-
Temperatura
-3.0°C
-
Kalorie 490kcal
-
Podjazdy
250m
-
Sprzęt Specialized Hardrock
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wczoraj wróciłem do domu więc czas się zabrać za ogarnianie sprzętu. Do uszkodzeń należy zaliczyć przednie koło(złamane w 3 miejscach), tylne się wykrzywiło a z racji popękanej już wcześniej obręczy nie da się go dostatecznie ściągnąć na środek więc ma bicie. No i ostatnie czyli plastikowa, przeźroczysta osłonka monitorka od przedniej przerzutki. Reszta wydaje się być ok, chociaż ciężko cokolwiek określić po tygodniu bez roweru. No więc kupiłem sobie nowy klucz do szprych i coś podprostowałem tylne koło- tak że da się jeździć. Z przodu przełożyłem koło z GTI i ma jeździć. Na razie musi wystarczyć, chociaż jest już plan co do przodu, tylne koło raczej będzie inne -ale to jeszcze kwestia czasu. Tak więc dziś dopiero około 21 wyjechałem i w górę pod kościół. Zjeżdżając do Tarnowca wiedziałem że więcej już zjeżdżać nie zamierzam dziś :P Możnaby było ale za dnia, teraz o 21 to już jednak chłodno jest, wieje w twarz. Podjechałem później obok zamku, zjechałem do Nowodworza i podjechałem do domu.