Październik, 2012
Dystans całkowity: | 1210.30 km (w terenie 147.30 km; 12.17%) |
Czas w ruchu: | 58:37 |
Średnia prędkość: | 20.65 km/h |
Maksymalna prędkość: | 69.00 km/h |
Suma podjazdów: | 7075 m |
Liczba aktywności: | 34 |
Średnio na aktywność: | 35.60 km i 1h 43m |
Więcej statystyk |
Politechnika + pierwsza jazda w spd
-
DST
27.60km
-
Teren
0.10km
-
Czas
01:20
-
VAVG
20.70km/h
-
Podjazdy
40m
-
Sprzęt Romet Agat(zezłomowany)
-
Aktywność Jazda na rowerze
Najpierw standardowo PK, później po powrocie do mieszkania nie wytrzymałem i przekręciłem SPD do Rometa. Wyglądało to co najmniej komicznie, ale zrobiłem sobie małą rundkę na wczucie się z tą technologią- i obyło się bez gleby :) Zdecydowanie muszę poćwiczyć wpinanie się w zatrzask bo średnio mi to wychodzi, o wypinaniu nawet jeszcze nie zapominam więc jest dobrze. Co do samej jazdy, wiadomo tutaj siodełko jest zbyt nisko, muszę znaleźć swoje optymalne ustawienia bloków i będzie można śmigać. Jednak SPD daje dużo więcej możliwości niż prymitywne ciągnięcie deptaków, można jeździć dużo szybciej bez obawy że noga spadnie z pedału, w ogóle jakoś przyjemniej :) Zobaczę jak będzie na specu.. Aha później bardzo ciekawa sytuacja, pedały wkręciłem palcami ale odkręcić nie było tak łatwo, a że nie mam w zasadzie kluczy w Krakowie to musiałem jechać do pobliskiego warsztatu pożyczyć klucz :) Dalej jeszcze 2 raz na Poli i powrót wraz z integracją grupową. Oczywiście z początku odrywałem stopy od pedałów. Jutro Spec :) :) :)
Kupiłem sobie spawarkę
-
DST
39.00km
-
Teren
0.10km
-
Czas
02:05
-
VAVG
18.72km/h
-
Podjazdy
40m
-
Sprzęt Romet Agat(zezłomowany)
-
Aktywność Jazda na rowerze
Od rana pogoda nie na rower, cały czas mżyło, ubrałem bluzę i pojechałem na zakupy do Bonarki. To że nie najbliżej to nie ważne :P Pojechałem wróciłem, wchodzę na maila, mam lampki do odbioru. Pojechałem na ul Romanowicza odebrać lampki do Rometa, dalej pojechałem Nowohucką po buty i pedały. Postanowiłem zaryzykować, przymierzyłem jeszcze raz, ścisnąłem mocno i stwierdziłem że może jednak 48 będą dobre. Kupiłem buty Shimano SHM077, bo 087 w rozmiarze 48 były dużo droższe i do tego Pedały M780 Deore XT. Teraz czeka mnie nauka jazdy w tym sprzęcie, ale to dopiero na Specu w Tarnowie, dobrze że w piątek dzień rektorski :) . Dalej na zajęcia i powrót już po zmroku, ale przynajmniej bez deszczu :)
2.10.2012-czyli jak prosto można popsuć sobie humor
-
DST
23.20km
-
Teren
0.10km
-
Czas
01:20
-
VAVG
17.40km/h
-
Podjazdy
20m
-
Sprzęt Romet Agat(zezłomowany)
-
Aktywność Jazda na rowerze
Standardowo najpierw na PK, później w kierunku sklepu rowerowego. Chciałem sobie kupić buty rowerowe, znalazłem po całkiem fajnej cenie Shimano SHM077 za 177złotych lub 087 za kilkanaście złotych więcej. Jednak po przymierzeniu okazało się że 48 jest zbyt mały i potrzebuję numeru 49 ale numeru 49 nie ma, i przed zimą nie będzie. A na wiosnę może będą ale na pewno nie w takiej cenie. Będę szukał gdzieś indziej choć z tego co widzę ciężko może być o 49, na razie trochę poszukam, jak nic nie będzie to po prostu na razie odpuszczę a kupie jakiegoś ciucha i licznik, bo żeby płacić 350 zł za buty i 200 złotych za pedały to mnie na razie nie stać, student jestem :P
Dalej pojechałem do Castoramy, kupiłem kilka śrubek i przykręciłem lepiej błotnik w Romecie bo ciągle się odkręca, może teraz będzie lepiej. Z Casto już na ul. Miechowity i obok PK standardową drogą do domu, ostatni odcinek w mżawce.
Zamówiłem sobie też lampki do Rometa coby nie mieć niebieskich świateł za sobą, nie wiem kiedy będą, ale będą takie same jak mam w Specu i Paweł w swoim Krossie, za tą samą cene czyli 26zł. Jutro już mam nadzieję nieco cichsza jazda :)
Inauguracja
-
DST
45.30km
-
Czas
02:33
-
VAVG
17.76km/h
-
Podjazdy
100m
-
Sprzęt Romet Agat(zezłomowany)
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wczoraj zwiozłem się do Krakowa na studia, pierwszą rzeczą którą zrobiłem było skręcenie Rometa. Brakuje kilku śrubek, trzeba je uzupełnić bo błotnik hałasuje, i pedała do wymiany bo nie są juz w dobrym stanie, ale po mieście jeździć można.
Najpierw na szkolenie BHP, później na inauguracje i powrót do domu. Szukałem optymalnej trasy na PK, wydaje mi się że znalazłem :) ale jeszcze trzeba poznać inne warianty.
Po południu czas wolny, wziąłem rower, pojechałem przez Błonia na bulwary, przejechałem tak pół miasta, wyjechałem na Al. Pokoju, do Ronda Młyńskiego, dalej do R. Mogilskiego i już powrót przez centrum. Wstąpilem do przypadkowego sklepu, pytam o lampki, 78zł najtańsze? nie to nie dla mnie :P Widziałem też kolejkę do kasy komunikacji miejskiej... długa była, a było już po 18. Podliczyłem kilometry i wyszło tego trochę :)Bulwary w Krakowie
© labuduKolejka po bilety ZKM
© labuduMoja uczelnia
© labudu