labudu prowadzi tutaj blog rowerowy

longer na dwóch kołach

Sobotnio

  • DST 63.00km
  • Czas 02:21
  • VAVG 26.81km/h
  • Podjazdy 150m
  • Sprzęt Specialized Hardrock
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 6 kwietnia 2013 | dodano: 06.04.2013

O 10 Start z Błoni, ze mną 4 osoby. Gdzieniegdzie pada deszczyk. Na szosie, gdzieś na zachód od Krakowa, pomiędzy Balicami i Wisłą(kierunek Kryspinów, Liszki, Wołowice, w każdym razie gdzieś te okolice których nie ogarniam). Z jednej górki był zjazd i później kawałek prostej, na sporym odcinku prostej brakowało przełożeń a więc było tempo >50km/h. Poza tym dużo odcinków >30km/h, a nawet 35 przez dłuższą chwilę udało się utrzymać, a opona 1.9 tył semislick, przód 2.0 full teren. Dziś ze mną nie było najlepiej, niby jechałem i było dobrze ale gdzieś po 2 godzinach jazdy złapał mnie kryzys. Na budziku 55km z grupą, aha chyba pasuje coś zjeść. Niedługo po przejeździe nad autostradą odłaczam się od peletonu i wstępuje na Góralki(dzięki Barteko :P). Teraz w sumie spoglądając na mapę mogłem jeszcze próbować dojechać do centrum bo nie było daleko, jakieś 4-5km ale lepiej było zjechać niż ryzykować jazdę na pół przytomnym, bo dawno mnie aż tak nie odcięło. Później jeszcze zajechałem na myjkę coby opłukać Speca. Jutro przerwa na regeneracje bo już 300km w kwietniu się zrobiło, w sumie i tak nie bardzo miałbym czym jeździć bo Speca w Krakowie zostawiłem :P Mapki nie ma, bo nie potrafię określić trasy, zdjęć nie ma bo czasu nie było i mi się nie chciało :P Za to jest dystans i czas.




komentarze
labudu
| 15:10 niedziela, 7 kwietnia 2013 | linkuj Ja tez na razie tyram to co jest :P już mam tak łańcuchy naciągnięte że musiałbym wymieniać cały komplet kaseta, łańcuch, korba i support też by pasowało a to większy wydatek :P ale sądzę że nie ma opcji, przy jeździe na dwa łańcuchy szybciej niż 5000km napędu wymieniał nie będę. W ogóle to myślę że do 7 powinien wytrzymać bo jak na razie to tylko 5 z tyłu jest już konkretnie zjechane, reszta powiedzmy daje rade.
piotrkol
| 14:54 niedziela, 7 kwietnia 2013 | linkuj pewnie polecam szosę ;)

U mnie też było rudo, w Piątek o 23 wróciłem z trasy więc z rowerem już nic nie robiłem, a wczoraj rano zębatki i łańcuch całe w nalocie. Na szczęście nowy wolnobieg idzie, a nówka łańcuch już czeka w szafie więc stare części tyram jak mogę na koniec ;)
labudu
| 20:56 sobota, 6 kwietnia 2013 | linkuj teraz mycie roweru to podstawa, ja przyjechałem na mieszkanie, poprzedzając myjką na orlenie, zębatki przemyte benzyną ekstrakcyjną, łańcuch się w niej nurzy w słoiku a amor przejechany brunoxem. W tym tygodniu gdy mi się nie chciało myć już wieczorem roweru to rano łańcuch był rudy a i amor zaczynał się czerwienić. Niby solą nie sypią ale na asfalcie to zostaje i wraz z topniejącym śmiegiem jest tego pełno. A rower nie może być rudy. Co do oponek-coraz bardziej mnie ciągnie na zakup kompletu 1.75 lub nawet 1.5, węższych się boje bo już przy tym semislicku 1.9 czuję że obręcz dostaje po tyłku.
Jak się uda coś zarobić to będzie trzeba pomyśleć o jakiejś szosówce bo nie zawsze można w teren wjechać, a wtedy szosa jak śmietana :)
piotrkol
| 19:55 sobota, 6 kwietnia 2013 | linkuj nieźle, średnia świetna jak na takie oponki i warunki. Ja dziś ograniczyłem się do umycia porządnie roweru po wczorajszej krótkiej jeździe.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa chnaw
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]