ZOO
-
DST
22.70km
-
Czas
01:06
-
VAVG
20.64km/h
-
Temperatura
-1.0°C
-
Podjazdy
250m
-
Sprzęt Specialized Hardrock
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś w końcu pogoda zgrała się z wolnym czasem i z wieczora pojechałem na rower. Najpierw pod PK, tam chwilę pogadaliśmy z kolegami, dalej uderzyłem w centrum i kierunek Błonia.
Na Plantach było blisko a zderzyłbym się z innymi rowerzystami, jadę sobie brukiem a Ci betonem na plantach tak jakby nie widzieli mnie i taksówki jadącej drogą... Po przejechaniu Błoni odbiłem w kierunku ZOO. Tam nieco ciemno ale wyjechałem dwa razy na górę, podczas drugiego zjazdu zauważyłem chyba 3 rowerzystów eksplorujących lasek, oświetlenie to mieli lepsze niżeli moich lampek ze 20. Widać jeżdżę po ciemku...
Gdy jechałem w stronę Rudawy już bardzo było czuć zimno w stopach więc zjechałem do bazy. Dziś miało być tylko takie sobie rozkręcenie, bo mam świadomość i widzę że jednak przestój nie służy dobrze na forme ;/