labudu prowadzi tutaj blog rowerowy

longer na dwóch kołach

Puchar Tarnowa 2015

  • DST 30.00km
  • Teren 26.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 15.00km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 20 września 2015 | dodano: 24.09.2015

Puchar Tarnowa, start obowiązkowy dla mnie, tak się złożyło że ostatnio do mety dojechało nas 3 więc jestem dosyć wysoko w generalce. Głupio byłoby odpuścić ten ostatni rok w Orlikach, spodziewana frekwencja mała bo są MP w Maratonie w Obiszowie i Małopolska Liga Kolarska w Głogoczowie i tam pojedzie sporo osób. W nocy z soboty na niedzielę dosyć popadało więc było pewne że fabryczne opony Gianta nie poradzą sobie najlepiej. Wziąłem od Krzyśka NN i Smart Sama żeby było przyczepniej. Rano jeszcze przykręciłem korbe na Poxipolu(bo się odkręcała), zapisałem się i później już rowerem na Marcinke :) Ku mojemu zdziwieniu na liście startowej pustki- w Elicie 4 osoby na liście, w Orlikach jestem sam- no to pozdro. Jadę coś pokręcić na trasie, widać bardziej mokro niż wczoraj ale do przejechania. Całe szczęście jakieś 20 minut przed startem pojawia się Karol z Krakowa, czyli już będę miał towarzysza. Jedziemy jeszcze objechać trasę chociaż mało czasu.

Na Starcie
Na Starcie © labudu

Wyjeżdżamy z lasu widzimy już wszyscy ustawieni, no to na przełaj na start. Okazuje się że tylko na nas czekali :) Możemy jechać, najpierw puścili juniorów, bo my jednak jeszcze czekamy na Miłoszka, przyjechał Przemek, dał Miłoszowi rower i buty i już mogliśmy jechać :) Start razem z elitą, można powiedzieć dosyć spokojnie, chociaż wnerwiał mnie jeden gość z Kęt bo kręcił się przed kołem a na pierwszym podjeździe odpadł. A jazda z tyłu pomiędzy Brothersami jakoś nie dawała mi pewności. Serpentyny po biegowym z uśmiechem na twarzy, pierwszy podjazd, Karol z przodu, ktoś tam jechał, później Sławek i ja, na końcu łąki ten przed Sławkiem się zamotał i go zablokował wiec ich wyprzedziłem. Karol miał za cel dogonić juniorów, ja tam jakoś wielkiej spiny nie miałem na wynik, poza tym kij wie czy ten rower wytrzyma jechałem raczej spokojnie. Na zjeździe mija mnie Sławek i tak dalej jedziemy dosyć blisko siebie. Z tyłu się robi pusto, chłopaki wymiękli, trasa leci dosyć dosyć, technicznie bez większych trudności, chłopaki mi niby odjeżdżają ale ja się tym zbytnio nie przejmuję. Dojeżdżam na łąke i po parku biegowym odrabiam metry z blatu.

Po starcie
Po starcie © labudu

Drugie okrążenie, podjazd na łące i wpada mi łańcuch za kasete- no to spacerek. Znowu stracone metry i znowu odrabiam na płaskim. Z błędów na trasie- to ze 2 razy minimalnie odjeżdżało przednie koło. Poza tym nawet fajnie mi się zaczęło jechać, były kontrolowane blokowania koła, dropów na marcince nie ma więc tam zabawy nie było :P Chyba na 3 kółku udało mi się przelecieć zakręt obok transformatora bez mocniejszego hamowania, tak chciałbym zawsze ten zakręt pokonywać. No i oczywiście jak każdy kibicuje dajesz dajesz albo coś w tym stylu, to stała tam wtedy moja mama i ona na to - wolniej :) Rodzice to zawsze specyficzni kibice. Na zawijasach na Parku biegowym na 4 kółku jadę równo z Karolem, szkoda że on jest serpentynke wyżej. A mi na podjeździe na 3 kółku chyba zaczął zaciągać łańcuch na młynku i wsio musiałem lecieć ze średniej. W sumie to nawet szybciej tak było ale człowiek się macha. Na ostatnim kółku to już całkiem wyrąbane miałem na ściganie- uświadomiłem sobie że na szosie to daję z siebie co najmniej 130% tego co na mtb. Wjeżdżam na metę z 10 minut za Karolem i jestem ostatni czyli drugi :) Za Sławkiem coś koło 2 minut, a chłopaki z tyłu to łohoho. Później rowerkiem do domu się ogarnąć i już samochodem na dekorację wyglądając jak człowiek.

Delikatnie po płaskim
Delikatnie po płaskim © labudu

Łąka
Łąka © labudu

Wyniki na dziś- ostatnie miejsce w orlikach z czasem 1:34:15, ostatnie czyli drugie :) i za to 22pkt do generalki. A generalka? 1 miejsce w orlikach, fart bo tylko ja przejechałem wszystkie edycje więc nie wiem czy się cieszyć czy nie. Ale papier wszystko przyjmie więc wspaniały ostatni sezon w Orlikach :) 3 sezony mi to zajęło bo pierwszy raz w PT wystartowałem we wrześniu 2012, a jeszcze nie dawno marzeniem było podium w którejś z eliminacji :P

Na podium
Na podium © labudu

Tyle wygrać
Tyle wygrać © labudu




komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa zawso
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]