Pleśna+Siedliska
-
DST
80.67km
-
Czas
03:05
-
VAVG
26.16km/h
-
VMAX
68.20km/h
-
Kalorie 3223kcal
-
Podjazdy
1556m
-
Sprzęt Scott Foil Premium Di2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś wyjazd o 13:40, wyjechałem na styk, także Olek już czekał w Tarnowcu. Krzysiek nie wiadomo czemu pojechał niedługo wcześniej od nas. Cel jazdy- podjazd w Pleśnej. Kręcimy tak aby dojechać na miejsce, zaczyna się podjazd obok kościoła i na podjeździe widać jakiegoś kolarza- chyba to Krzysiek. Jedziemy z Olkiem równo, doganiamy Krzyśka i go wyprzedzamy. Kawałek dalej Olek mówi żebym jechał szybciej bo będzie KOM. Ja już na dole kilka sekund wcześniej byłem na segmencie, a poza tym znowu jestem niewyspany i jadę w zasadzie na maxa. Na koniec jeszcze Olek wstał z siodełka, ja już nie bardzo miałem czym. I zrobił koma :) Ja 5 sekund gorzej ale się poprawię :D Podjechaliśmy tak chyba 4 razy, kolejne były oczywiście już spokojnie, bo tak w sumie miało być na od początku. Chłopaki stwierdzili że wracają do domu, ja czułem się niedojechany więc pojechałem z nimi na Słoną Górę i odłączyłem się skręcając na Piotrkowice. Tam zjechałem w dół i na Tuchów. Ładna pogoda więc można kręcić aż do Siedlisk. Tam po płaskim w kierunku Rychwałdu. Dosyć długo za mną jechał jakiś traktor, ostatecznie skręcił więc chyba dobrze skoro mnie na podjeździe nie wyprzedził :D Wyjechałem na górę i zjazd w kierunku Lubinki, dalej do Szczepanowic. W sumie już do końca najprostszą drogą przez Rzuchową, bez historii jak to na nudnej szosie :) W końcu mam swój telefon a nie pożyczony od Seby, w sumie ten też od Seby i fajne fotki robi :)
Na górze © labudu
Jakieś wsie © labudu
Pole albo dwór © labudu
Zjazd © labudu
To samo © labudu