Słońce, deszcz, grad....
-
DST
70.30km
-
Czas
02:33
-
VAVG
27.57km/h
-
VMAX
62.70km/h
-
Kalorie 2595kcal
-
Podjazdy
869m
-
Sprzęt Scott Foil Premium Di2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś taka pogoda pod psem. Najpierw na Przemysłową do sklepu, jechałem tam chyba 10 minut, powrót aż się zdziwiłem tylko 13 minut. Później pogoda się popsuła, chwilami padało, sypało ale patrząc na chmury można było zobaczyć że zaraz to przejdzie. Wyjechałem w jakiejś dziurze pogodowej i kierowałem się w kierunku słońca. Najpierw do góry na Słoną, zjechałem w dół serpentynami do Pleśnej. Wiało straszne, i to zimnym powietrzem. Dalej wzdłuż torów do Buchcic, zaczyna powoli kropić ale przeobraża sie to w grad. Dosyć konkretnie pada, do tego 3 razy wyprzedzają mnie tubylcy na skuterze który ledwo jechał i buczeli coś w moim kierunku. Byłem już za połową podjazdu gdy zdawało mi się coś ciężej niż zwykle. Okazało się że jeszcze ciągle z blatu kręce. Przestało padać i zjazd za wyciągiem do Janowic. Podjazd głowną droga i zjazd do Szczepanowic. Tam obok kościoła i szkoły asfaltem i zjazd do Błonia. Na koniec w Koszycach jakieś 2 auta znowu coś stękają w moim kierunku ale raczej przyjaźnie. Owodnica i do domu :)