Rozjazd na obwodnicy
-
DST
30.80km
-
Czas
01:03
-
VAVG
29.33km/h
-
VMAX
49.50km/h
-
Temperatura
8.0°C
-
Kalorie 1299kcal
-
Podjazdy
218m
-
Sprzęt Specialized Hardrock
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rower ogarnięty po zawodach więc można jeździć :) Umyty 2 razy, godzine wyciągania trawy z każdej części, sprawdzenie klocków, czyszczenie napędu, smarowanie suportu, kółeczek przerzutki, przedniej piasty było co robić :) Najwięcej problemów stworzyła piasta bo nie wiedziałem z czym się je xtr, ale ostatecznie się udało i można jeździć całą zimę :D Wyrobiłem się dopiero po południu więc odpocząłem sobie chwilę i jakoś 21:30 postanowiłem zrobić rozjazd. Zimno jak 105 więc trzeba się grubiej ubrać, co wcale nie oznacza grubo :) Zjazd w dół i uświadomiłem sobie że mam ciśnienia z niedzielnego pucharu- no trochę za mało jak na asfalt. Wjeżdżam na obwodnice i czuję że tylna opona chce wyjechać z obręczy. Na obwodnicy rzadko spotykane uczucie- wiatr w plecy :D Więc nadrobiłem trochę czasu :) Ponad 40km/h bez większego wysiłku, ale zaczął się podjazd i dobre się skończyło ;/ Na węźle postanawiam wjechać trochę w kierunku centrum. Tam oczywiście koleiny i sfrezowany asfalt- było ciekawie :) Nawracam na rondzie koło Opla i powrót na Obwodnice. W druga stronę już pod wiatr więc zdecydowanie wolniej, ale jechało mi się dosyć dobrze więc pojechałem jeszcze w kierunku Zgłobic. Tam nawracam na węźle i do domciu :)