labudu prowadzi tutaj blog rowerowy

longer na dwóch kołach

Naprzeciw Grupie Adama

  • DST 128.18km
  • Czas 04:58
  • VAVG 25.81km/h
  • VMAX 58.00km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Podjazdy 400m
  • Sprzęt Specialized Hardrock
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 19 czerwca 2014 | dodano: 19.06.2014

Coś mi się nudziło po obiedzie :P Wpadłem na pomysł by jechać na Jaworz, namówiłem do tego Krzyśka. Mozolnie się przygotowaliśmy i w drogę. Słoneczko ładnie grzało więc można się opalać. Plan był by lajtowo żeby później nie zdechnąć. Ale Krzyśkowi strasznie się goniło do przodu, musiałem go spowalniać. Najpierw do Zakliczyna, nie wyjeżdżaliśmy na Lubinkę tylko przez Dąbrówkę. W sumie to lepiej jedzie się górą, W Zakliczynie wypadek, my odbijamy na prom w Czchowie. Oczywiście nie korzystamy z promu lecz przejeżdżamy zaporą. Dalej lajtowo piękną trasą wzdłuż zalewu, w taką pogodę na szosę to tylko w takie miejsca. Przejeżdżamy Łososinę, chwila przerwy i sprawdzenie Endomondo. Dalej jazda, odbicie na Świdnik i wizyta w sklepie. Dojechaliśmy do docelowego skrzyżowania i wjechaliśmy na właściwą drogę na Jaworz. Mówie do Krzyśka - poczekajmy na dole, co się będziemy meczyć z podjazdem, i w sumie tak wyszło, ujechaliśmy pewnie z 200 metrów w górę od skrzyżowania z przystankiem i z góry nadjechała Grupa Adama. Nie pozostało nam nic jak przyłączyć się do peletonu. Zjechaliśmy do Łososiny i tankowanie na stacji. Dalej bocznymi drogami do Czchowa i już we dwójkę przez zaporę i podobną trasą powróciliśmy do Zawady. Z taką różnicą że wspinaliśmy się na Lubinkę. Mirek początkowo był chętny jechać z nami ale ostatecznie wybrał opcję bardziej tranzytową. Oj trzeba zacząć coś jeździć bo ostatnia przerwa na forme nie wpłynęła dobrze. Godzinka godzinką ale dłuższych tripów jeździć nie ma komu ;/

Chwila przerwy
Chwila przerwy © labudu

Rowery nad wodą
Rowery nad wodą © labudu




komentarze
labudu
| 16:34 piątek, 20 czerwca 2014 | linkuj będzie trzeba policjantów wypytać :P
piotrkol
| 08:34 piątek, 20 czerwca 2014 | linkuj Właśnie nie tak bardzo jak patrzę na stravę. Myśmy tam byli koło 13:20-13:25 przez wszystkie przerwy związane z awariami i sklepami i odpoczynkami ;), a Wy koło 13:25-13:35 jeśli strava dobrze pokazuje ;) Wypadek też mijaliśmy ;)
labudu
| 06:28 piątek, 20 czerwca 2014 | linkuj no chyba sporo, patrząc że wyjechaliście przed 9 rano i na 90km byliście w Zakliczynie to była to pewnie koło 12-12:30 a my w tym czasie z domu gdzieś wyjeżdżaliśmy. Czyli pewnie z godzine się minęliśmy :P
piotrkol
| 21:38 czwartek, 19 czerwca 2014 | linkuj Ciekawe o ile czasu rozminęliśmy się w Zakliczynie ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ciame
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]