labudu prowadzi tutaj blog rowerowy

longer na dwóch kołach

Poleciałem w krzoki

  • DST 55.67km
  • Teren 10.00km
  • Czas 02:48
  • VAVG 19.88km/h
  • Podjazdy 500m
  • Sprzęt Specialized Hardrock
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 1 czerwca 2014 | dodano: 01.06.2014

A dziś dla odmiany startowałem w biegu na na festynie w Zawadzie. Oficjalnie nazywa się to Memoriałem Ojca Zbigniewa Strzałkowskiego. Jakieś 2 km biegu po asfalcie, rozgrzewkę wykonałem na rowerze i z 200 metrów na nogach. Biegnąc zasatanawiałem się co ja tutaj robię, gdzie mój rower, techniki na zbiegach zero i mimo że to był asfalt i tak masakrycznie traciłem. Ostatecznie zajałem 14 miejsce chyba na 40 osób, czasu nie liczyłem. Po biegu przebrałem sie i pojechałem popatrzeć na dekorację a później od razu w drogę. Dziś celem była Brzanka wiec od razu na południe. Polami do Łękawki i do góry pod kapliczkę. Omijam każdą kałuże bo jakoś nie chciało mi sie pobrudzić :P Jadę sobie spokojnie, bez szarpania niby przyjemnie ale czasem czuć było że cieżko, chciałoby się szybciej. Na końcu singielka dosyć ślisko, pociągło mnie na koleinie wyjechałem ze ścieżki w pokrzywy, ale obyło się bez gleby :D Na Brzankę wyjechałem, tam pusto- nikogo nie ma, już nie ta pora. Zjazd szutrem w dół i dalej waliłem asfaltami na Trzemesną Górę. Zjazd polami do Łękawicy i końcówka do Zawady. Co ciekawe w polach stoją Panowie policjanci, przez Zawadę tak jak lubię z blatu, pod bramą szkoły usłyszałem tylko "Ło Skubany", na liczniku miałem wtedy 37km/h, dalej już tylko zjazd do domu. Dziś małe testy, zmieniłem mostek na stary Krzyśka :P jest krótszy o 2cm, pierwsze wrażenia pozytywne, zobaczymy co dalej.




komentarze
labudu
| 01:22 poniedziałek, 2 czerwca 2014 | linkuj eee tam nie było by takiego uczucia jakby człowiek się cokolwiek przygotował a ja ostatni raz biegałem, hmm jakos w lutym pewnie i to niewiele. A ja mam jeszcze taki problem że na pociągi czy autobusy nie muszę biegać więc to już ogólne zapomnienie jest :)
uszatek
| 21:46 niedziela, 1 czerwca 2014 | linkuj czułem się podobnie w ubiegłym roku jak poszedłem na bieg o puchar radia rmf :D bieganie zdecydowanie nie jest dla nas :D
piotrkol
| 21:14 niedziela, 1 czerwca 2014 | linkuj Gdyby nie to, że czasem muszę biec na pociąg to bym pewnie nie wiedział jak to robić :P
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ypang
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]