Słonecznie
-
DST
40.29km
-
Teren
20.00km
-
Czas
01:42
-
VAVG
23.70km/h
-
Podjazdy
50m
-
Sprzęt Specialized Hardrock
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano o 3:50 na Voyagera, stwierdzam że już dosyć jasno o tej porze, na upartego by przejechał bez lampek bez większego strachu. W Krakowie na mieszkanie, nawet udało się dosyć szybko przejechać, w sumie chyba 31 minut zeszło. A po zajęciach jakoś po 19 pojechałem jeszcze coś delikatnie nogę rozkręcić. Najpierw wzdłuż Rudawy na Mydlniki a dalej szutrami ze Skandii do autostrady. Dalej na Morawicę i powrót wzdłuż lotniska, także cały czas spokojne szutrowe drogi. Miło się jechało, co jakiś czas zwalniałem bo przypominałem sobie że mam jechać delikatnie ze względu na kolano, ale po chwili znów mijało i jechałem zdecydowanie za mocno. Powrót już asfaltem obok Balic i od Mydlnik ścieżką. Tam za zakrętem najechałem na rozbitą butelkę po piwie, ale powietrze w kole się utrzymało :) Fajnie miło i przyjemnie, nawet się udało bo teraz już pada, a wcześniej tylko chmure było widać z daleka :)