Trochę tak trochę tak
-
DST
72.23km
-
Teren
3.00km
-
Czas
03:05
-
VAVG
23.43km/h
-
VMAX
59.00km/h
-
HRmax
170( 84%)
-
HRavg
117( 58%)
-
Kalorie 1654kcal
-
Podjazdy
800m
-
Sprzęt Specialized Hardrock
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wyjechałem około 13, łańcuch skakał, wiec jechałem sobie od tak. Gdy byłem w Woźnicznej- telefon, wracam do domu, dla niektórych presta to zbyt skomplikowane urządzenie :P Przy okazji zmieniam łańcuch na Campę- i działa ładnie. No wiec już troszkę szybciej na Rychwałd. Na tej długiej prostej z góry jechał Krzysiek z Olkiem więc wróciłem z nimi do Tarnowca. Z początku trochę tempem dawali a od przejazdów troszkę pociągnąłem peleton. No i w Radlnej lekko urwałem Olka na podjeździe :D Ale co to za walka jak on ma 100km w nogach a ja dopiero co z domu wyjechałem- nie liczy się :D Chwilkę pogadaliśmy w Tarnowcu i każdy odjechał w swoją stronę. Ja wyruszyłem w kierunku Nowodworza, ale patrzę od centrum jedzie Kamil :) Normalnie spadł mi jak z nieba. Więc w towarzystwie pojechałem do Zawady i dalej w kierunku Trzemesnej. Zjazd singielkiem w Karwodrzy i do Piotrkowic. Tam podjazd asfaltem obok kościoła i zjazd pod pętlę w Porębie i ostatni asfaltowy podjazd i w domu. Kilometrów niby dużo, ale porównując do innych to nic nie jeździłem