Mgliście
-
DST
59.25km
-
Czas
02:12
-
VAVG
26.93km/h
-
Podjazdy
50m
-
Sprzęt Specialized Hardrock
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś jak król pojechałem późniejszym autobusem - aż o godzinie 5:00. Więc najpierw na dworzec i pakowanie roweru. Nowe doświadczenie bo trzeba coś pomiędzy klocki włożyć. Ale na poczekaniu opracowałem patent dzięki któremu nie muszę odkręcać śrubki od klocków, także całkiem sprawnie poszło. Gdy wziąłem spakowany rower pierwsze co to zobaczyłem czy wziąłem oba koła bo coś lekko było. A w Krakowie całkiem inny świat, dużo zimniej, a ja zimowe rękawiczki zostawilem w domu bo stwierdziłem że się nie przydadzą. 2 skrzyżowania przed mieszkaniem wjeżdżam a tam sporo lodu. No wynioslo mnie troszkę na drugą strone bo nic nie jechało to wolałem jechać prosto. A po zajęciach jeszcze rundka na Morawice, Liszki i Zabierzów. Mgła straszna, dobrze że nie mam 29er bo bym nie widział czubka koła. W pewnych momentach nie widziałem drogi, szukałem poboczy :) Zaczęło się robić już chłodnawo pod koniec, ale kilometry dziś są, mimo że nie było jakoś mega jeżdżenia.
I jest zrobione 16 000 km tym białym rumotem :P