Lipiec, 2014
Dystans całkowity: | 1781.84 km (w terenie 57.80 km; 3.24%) |
Czas w ruchu: | 77:25 |
Średnia prędkość: | 22.82 km/h |
Maksymalna prędkość: | 81.85 km/h |
Suma podjazdów: | 17696 m |
Suma kalorii: | 39724 kcal |
Liczba aktywności: | 54 |
Średnio na aktywność: | 33.00 km i 1h 27m |
Więcej statystyk |
Dworzec
-
DST
12.00km
-
Czas
00:41
-
VAVG
17.56km/h
-
Podjazdy
100m
-
Sprzęt Kross
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rower to fajne urządzenie do przemieszczania się na dworzec :)
Podwieczorek MTB
-
DST
74.08km
-
Teren
0.30km
-
Czas
02:58
-
VAVG
24.97km/h
-
VMAX
64.00km/h
-
Podjazdy
350m
-
Sprzęt Specialized Hardrock
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano przed 8 do Zgłobic. Powrót o 17:30. Szybkie przebranie i w ekspresowym tempie na Okulickiego. Spóźniłem się z 15 minut ale dzień długi, trasa krótka więc słońca wystarczyło. Trasa przewidziana na dziś płaska wzdłuż rzeki, ale towarzystwo wyborne: Krysia, Iza, Adam i Staszek więc nawet na płaskim nie można było się nudzić. Miało być lajtowo a już na pierwszym podjeździe mały ścig z chłopakami w jeansach, jak się okazało to byli tylko przebierańcy a noga im podawała :) Dojeżdżamy w Kłokowej do Białej i jedziemy tak aż do Łowczowa. Po drodze w Pleśnej mijamy się z Barteko, dziwnym trafem jedzie w przeciwnym kierunku :) Ale jak sprawdzałem na endo jego trasa miala większe zmarszczki. My w Łowczowie koło boiska w zasadzie to zawróciliśmy i wróciliśmy do Pleśnej. Tam były do wyboru dwie opcje Giga i Mega, ja wybrałem tą drugą i bawiliśmy się na górkach w lesie na Słonej. Dalej wróciliśmy podobną drogą do Tarnowa, a po drodze dołącza do nas Krzysiek na Hardrocx`ie. Nawet dobrze bo będzie miał kto mnie doholować po asfalcie do domu, ale nie było aż takiej potrzeby :)
Do Zgłobic
-
DST
20.89km
-
Czas
00:45
-
VAVG
27.85km/h
-
VMAX
64.00km/h
-
Podjazdy
100m
-
Sprzęt Specialized Hardrock
-
Aktywność Jazda na rowerze
Lajtowo do Zgłobic, droga powrotna w nieco gorszych warunkach bo lało strasznie :) Ale do gorszych warunków też się trzeba przyzwyczajać :) Na obwodnicy mija mnie chyba ktoś z BB samochodem.
Wtorek MTB po asfalcie
-
DST
87.72km
-
Teren
0.50km
-
Czas
04:24
-
VAVG
19.94km/h
-
VMAX
68.00km/h
-
Kalorie 3176kcal
-
Podjazdy
1336m
-
Sprzęt Specialized Hardrock
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pogoda dziś niezbyt zachęcająca do jazdy, ale zaczęło się wypogadzać i o 10:30 umówiliśmy się na Tuchowskiej. Skład skromny bo tylko ja i prezes, ale do miłego towarzystwa to zdecydowanie wystarcza :) Najpierw szutrem na Marcinke, później spojrzenie gdzie pada i odbijamy w kierunku Koszyc. Ostatecznie wyjeżdżamy na Lubinkę ale dodatkowo robimy podjazd od kościoła w Pleśnej. Na górze odbijamy w prawo i zjeżdżamy do Dunajca, dalej wspinamy się na Jurasówkę. W końcu deszcz nas dopadł, uciekamy więc tam gdzie nie ma chmur. Zabrakło nam w sumie około 300 metrów żeby wyjechać spod chmury ale nie ma tam prostej drogi więc przeczekujemy pod drzewami. W sumie czekaliśmy około 5 min i prawie już nie padało więc wyruszyliśmy w kierunku Zakliczyna. Na sam koniec Golgota i wjazd do miasta ulicą Krakowską. Niestety kawałek przed obwodnicą złapał nas lekki deszczyk ale nie było tragedii
Rowery w rowie © labudu
Czas ubrać kubraczek © labudu
Przed tym czymś :) © labudu